Szkoleniowiec Lechii Thomas von Heesen przed meczem z Cracovią zadowolony jest z postawy kadrowiczów na treningach. Przed poniedziałkowym spotkaniem Lechii Gdańsk w Krakowie trener Biało-Zielonych ocenił stan przygotowania swojego zespołu.
- Kadrowicze wrócili do treningów dopiero w czwartek, dlatego ponownie niewiele można było z nimi zrobić. Trening w klubie jest inny niż w reprezentacji. Tam są jak truskawkowy tort. Tu muszą pracować o wiele ciężej, z innym natężeniem i wyglądają jak zwykłe danie - mówi von Heesen, ale po chwili dodaje - Teraz jednak mam nadzieję, że Peszko wrócił z dobrymi myślami i świeżą głową. W końcu ponownie kadra dostarczyła mu pozytywnych emocji. Do tego wygląda na to, że Mila jest gotowy do gry. Na czwartkowym treningu był w dobrej formie. Zaskoczył mnie tym. Zawsze ceniłem go jako człowieka oraz piłkarza i powtarzałem, że jest potrzebny drużynie, ale w odpowiedniej dyspozycji. Chyba nie zdradzę zbyt wiele mówiąc, ze zagra w Krakowie.
- Czwartkowy trening był taki, jak sobie wymarzyłem. Wreszcie widziałem stuprocentowe zaangażowanie i komunikację. Dlatego trzeba to wykorzystać. Wcześniej przekonywałem swoich piłkarzy, że na boisku potrzebna jest przede wszystkim dobra komunikacja. Jeśli będzie tak, jak na wczorajszym treningu, to w najbliższym meczu damy radę - mówi trener Lechii.
- Cracovia dobrze gra na skrzydłach, dlatego będziemy musieli zastosować specjalną taktykę. Wierzę, że odwrotnie do pierwszej połowy meczu z Ruchem Chorzów, tym razem się w niej odnajdziemy - kończy Niemiec.
Źródło: trojmiasto.sport.pl/własne