Na zakończenie rundy jesiennej Ekstraligi rugby Lechia Gdańsk pokonała przed własną publicznością dotychczasowego wicelidera, Skrę Warszawa 38:26. Oznacza to, że z dorobkiem 30 punktów zajmujemy trzecie miejsce w tabeli Ekstraligi. To dobry wynik po rundzie, która obfitowała w mocne mecze.
Niedzielne spotkanie było również transmitowane przez TVP Sport – i wydaje się, że widzowie nie mogli być zawiedzeni poziomem zawodów.
– Jestem dumny z tego, że prowadzę ten zespół, co powiedziałem chłopakom od razu po zakończeniu meczu. Wielki szacunek dla drużyny za ten mecz i całą rundę – mówił na antenie TVP Sport Jurij Buchało, nasz trener.
– Może nie był to kompletny mecz, ale zagraliśmy dobre rugby, tak samo, jak Skra, z którą zawsze da się zagrać ładnie dla oka. Było to dobre spotkanie dla kibiców. Jestem z niego zadowolony, choć trochę zmęczony, bo kosztowało sporo nerwów. Miejsce w tabeli, jak i nasza gra to dobra motywacja przed rundą wiosenną. Chcielibyśmy grać, jak najdłużej, ale takie są realia w Polsce i teraz mamy pięć miesięcy przerwy. Chłopacy zasłużyli jednak na wolne, czas z rodziną, a tym meczem pokazaliśmy, że dojrzewamy i potrafimy podnosić się po porażkach. Zawaliliśmy w tej rundzie dwa mecze wyjazdowe z Lublinem i Sochaczewem, ale klasa zespołu polega na tym, żeby podnosić się po porażkach i pokazać dobre rugby. Tak było dziś i jestem bardzo zadowolony – dodał trener Lechii.
Punkty dla Lechii: Jakub Romanowicz 11, Claude Johannes 10, Zavien Klaasen 5, Grzegorz Buczek 5, Robert Wójtowicz 5, Rafał Janeczko 2,
LECHIA: Witoszyński (54 Olszewski), Buczek, Ngoyama (75 Beśka) – Krużycki, Smoliński – Kwiatkowski, Klaasen, Johannes – Janeczko (22 Boczulak) – Xakwana, Wesołowski, Bracik, Wójtowicz, Makhari (73 Niespodziany) – Romanowicz