44:10 (22:3) zakończył się pojedynek rugbistów Lechii z Orkanem Sochaczew.
W 7 minucie spotkania pierwsze 3 punkty trafiły na konto drużyny gości. Tomasz Gasik wykorzystał karnego i trafił pomiędzy słupy. Lechiści podeszli do tego spokojnie, ponieważ mieli sporą przewagę fizyczną i dobrze bronili w defensywie. Orkan grał bardzo dynamicznie i konstruował większość akcji w formacji ataku. Bogdan Wróbel umiejętnie przenosił grę nogą, kopiąc za plecy środkowym Lechii. Dzięki temu goście omijali często grę w środku boiska, gdzie mocno bronili dzisiaj Robert Kwiatkowski i Aleksander Nowicki. W 12 minucie na pole punktowe przerywa się Piotr Jurkowski, przed próbą staje Dawid Popławski jednak piłka mija słupy i Lechia zdobywa tylko 5 oczek.
W 25 minucie Lechia po wygranym aucie, zawiązuje maula którego prowadzi na pole punktowe Michał Krużycki i zdobywa punkty. Tym razem Dawid Popławski technicznym kopem zdobywa 2 punkty i komplet 7 oczek trafia do biało-zielonych. Na kolejne przyłożenie trzeba było czekać do 34 minuty kiedy to skrzydłowy Piotr Piszczek po ładnej akcji formacji ataku przykłada piłkę na polu rywala. Od tego momentu Lechia kontrolowała już przebieg meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 22:3.
W drugiej połowie Grzegorz Kacała wykorzystał niemalże wszystkie zmiany. Przewaga była na tyle duża, że na boisko mogli wejść rezerwowi. Szkoleniowiec nie wstawił tylko Tomasza Hebdę, którego oszczędza na mecze play off. Zarówno Hebda jak i Janeczko mają delikatnie naciągnięty mięsień dwugłowy uda - trenują normalnie na treningach ale trenerzy nie chcą wprowadzać ich jeszcze w cykl meczowy.
W drugiej odsłonie gry raz jeszcze popisał się Tomasz Gasik, który w meczu z Lechią zdobył wszystkie dla swojej drużyny punkty. W 57 minucie sforsował defensywę gdańszczan i popędził na pole punktowe. Udanie podwyższył i zdobył komplet 7 oczek.
Ze względu na kontuzję młynarzy Orkana arbiter zdecydował, żeby młyny od 41 minuty nie były pchane. Ten fakt znacząco zapewne wpłynął na przebieg całego spotkania...
Zakończył się półfinałowy mecz, który był ostatnim spotkaniem przed finałem Pucharu Polski, w którym to Lechia zmierzy się z Budowlanymi Łódź (Budowlani Łódź - Arka Gdynia 34:21 - red.).
Orkan uległ Lechii, natomiast nie można być specjalnie zadowolonym z gry biało-zielonych. Sztab szkoleniowy będzie miał pracowity tydzień, ponieważ Arka nie będzie tak wyrozumiałym przeciwnikiem jak podopieczni Macieja Brażuka. Wkraczamy w fazę play off, która zdecyduje o tegorocznych finalistach mistrzostw Polski. Niech wygra lepszy!
Skład Lechia:
Rafał Witoszyński, Grzegorz Janiec, Sławomir Kaszuba, Michał Krużycki, Łukasz Dorosziewicz, Cyprian Majcher, Karol Hedesz, Rafał Wojcieszak, Mariusz Wilczuk, Dawid Popławski, Marek Płonka, Robert Kwiatkowski, Aleksander Nowicki, Piotr Piszczek, Dariusz Pionk, Mirosław Klusek, Rafał Lademann, Tomasz Hebda, Kornel Tadajewski, Sebastian Dobkowski, Jurij Buchajło
Skład Orkan:
Kamil Kościelewski, Sebastian Kasprzak, Robert Zatorski, Maciej Brażuk, Piotr Wawrzyńczak, Przemysław Morawski, Przemysław Kamiński, Tomasz Malesa, Michał Ojdowski, Bogdan Wróbel, Robert Pawelec, Radosław Rakowski, Tomasz Gasik, Marcin Stencel, Konrad Pietrzyk, Piotr Wylot, Wojciech Krześniak
Źródło: Lechiarugby.pl