Lechia Gdańsk po fatalnym meczu przegrała 1:3 z Radomiakiem Radom. W przypadku remisu lub zwycięstwa Górnika Zabrze w meczu ze Stalą Mielec Biało-Zieloni znów znajdą się w strefie spadkowej.
Trener Marcin Kaczmarek w porównaniu do meczu z Koroną dokonał dwóch zmian. W kadrze meczowej zabrakło zawieszonego Jarosława Kubickiego oraz kontuzjowanego Conrado. W wyjściowym składzie zastąpili ich Kevin Friesenbichler oraz Kacper Sezonienko. Z kolei na ławce Radomiaka zasiadł Krystian Okoniewski, który jeszcze nie dawno reprezentował Lechię.
W 5. minucie Lechia oddała pierwszy strzał, który powędrował jednak obok bramki. Zza pola karnego próbował Kevin Friesenbichler. Kilka chwil później po raz pierwszy Dusana Kuciaka próbowali zaskoczyć goście z Radomia, jednak jeden z graczy Lechii wybił na rzut rożny. Generalnie w pierwszych minutach nie działo się zbyt wiele na placu gry - widać było, że piłkarze obu drużyn nie chcą popełnić niepotrzebnych błędów. W 14. minucie Rafał Pietrzak nie dopilnował rywala i dość groźny strzał oddał Alberto Cayarga. Na szczęście dla Lechii obok bramki. W 21. minucie Radomiak wyszedł na prowadzenie - po zagraniu Lisandro Semedo strzałem głową bramkę zdobył Leonardo Rocha. W dalszej fazie meczu Biało-Zieloni wyglądali mniej więcej tak jak ostatnio w Kielcach - bez pomysłu. Po stronie Lechii było wiele niedokładności i złych wyborów. Nieco lepiej wyglądali goście, którzy, choć mniej byli przy piłce, to konstruowali składne akcje. W 41. minucie na tablicy wyników było już 0:2. Prowadzenie podwyższył Dawid Abramowicz, który wykorzystał wrzutkę z rzutu rożnego. Po raz drugi w tym meczu bardzo ważną główkę przegrał Michał Nalepa. Do przerwy nic już się nie zmieniło.
Druga część spotkania rozpoczęła się od potrójnej zmiany. Na placu gry zameldowali się Dominik Piła, Marco Terrazzino oraz...Jakub Kałuziński, którzy zmienili Kacpra Sezonienkę, Ilkaya Durmusa oraz Kristersa Tobersa. Kilka minut później sędzia podyktował zasłużony rzut karny dla Radomiaka. Kevin Friesenbichler nadepnął na Dawida Abramowicza, a chwile później na tablicy wyników było 0:3. Jedenastkę pewnie wykorzystał Leonardo Rocha. W 58. minucie Dominik Piła dostał świetną piłkę od Łukasza Zwolińskiego, jednak zamiast wyniku 1:3 był tylko jęk zawodu kibiców. Przeniósł bowiem piłkę wysoko nad poprzeczką. Kolejne minuty to kontynuacja festiwalu niedokładności Lechii. Choć trener Kaczmarek przeprowadził zmiany, to zmianie nie uległ styl gry. W 82. minucie honorową bramkę zdobył Łukasz Zwoliński, który wykorzystał rzut karny.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:3, a Lechia zajmuje 15. miejsce w tabeli, mając na koncie tyle samo punktów, co będący w strefie spadkowej Górnik Zabrze. W niedzielę Lechia może znów być w strefie spadkowej.
Lechia Gdańsk - Radomiak Radom 1:3 (0:2)
Bramki: 82' Łukasz Zwoliński - 17' Leonardo Rocha, 41' Dawid Abramowicz, 52' Leonardo Rocha
Lechia Gdańsk: 12. Dušan Kuciak - 5. Jakub Bartkowski, 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak - 79. Kacper Sezonienko (46' 11. Dominik Piła), 7. Maciej Gajos (C) (84' 28. Flavio Paixao), 4. Kristers Tobers (46' 88. Jakub Kałuziński), 29. Kevin Friesenbichler (59' 10. Bassekou Diabate), 99. Ilkay Durmus (46' 33. Marco Terrazzino) - 9. Łukasz Zwoliński
Radomiak Radom: 1. Gabriel Kobylak - 33. Dawid Abramowicz, 92. Mike Cestor, 29. Raphael Rossi (C), 14. Damian Jakubik - 20. Luis Machado (73' 70. Frank Castaneda), 77. Christos Donis (90' 2. Thabo Cele) 90. Jakub Nowakowski, 80. Alberto Cayarga, 7. Lisandro Semedo (90' 11. Daniel Pik)- 17. Leonardo Rocha (62' 19. Jean Franco Sarmiento)
źródło: własne