Jak grzyby po deszczu wyrastają "Kluby Kokosa". Kolejny powstał właśnie w Lechii Gdańsk. Z taką różnicą, że zamiast po schodach, nieszczęśnicy biegają... po plaży. Z Brzeźna do Sopotu i z powrotem. - Jak tak dalej pójdzie, chyba zmienimy dyscyplinę na maraton - nie kryje frustracji Arkadiusz Mysona.