Za nami kolejny ligowy weekend. Przeczytajcie poniżej, jak sprawują się na wypożyczeniach Łukasz Zjawiński, Rafał Kobryń, Dominik Piła, Witan Sulaeman, Filip Dymerski, Miłosz Szczepański i Eryk Mirus.
Łukasz Zjawiński (Sandecja Nowy Sącz)
Czas gry: 90 minut
Rywal: Stomil Olsztyn (1-0 W)
Osiągnięcia: 1 bramka
Jedyna bramka w tym meczu została strzelona przez Zjawińskiego, który pewnie wykonał rzut karny, strzelając w sam środek bramki. Jednak to nie jedyny moment, gdzie Łukasz zapisał się w raportach meczowych, ponieważ otrzymał również żółtą kartkę. Dostał ją za zabawę w Maradonę, czyli próbę strzelenia bramki ręką. Poza tym sam mecz nie porywał emocjami, ale Sandecja dalej pokazuje, że może atakować baraże w tym sezonie.
Rafał Kobryń (Sandecja Nowy Sącz)
Czas gry: 18 minut
Rywal: Stomil Olsztyn (1-0 W)
Rafał dostał prawie 20 minut, by złapać rytm meczowy po ostatnim urazie. W ciągu tego czasu prezentował się solidnie.
Dominik Piła* (Chrobry Głogów)
Czas gry: 89 minut
Rywal: Miedź Legnica (1-0 P)
Derby Dolnego Śląska okazały się kluczowe w walce o dwa cele: zapewnienie bezpośredniego awansu Miedzi i walce o baraże Chrobrego. Ostatecznie to Miedź wygrała i zapewniła sobie awans do Ekstraklasy. Ekipa z Legnicy wygrała zasłużenie. Chrobry miał zaledwie dwie w miarę sensownie przeprowadzone akcje. W obu uczestniczył Dominik Piła. Pomimo porażki, nowy zawodnik Lechii prezentował się dobrze na tle swoich kolegów.
Miłosz Szczepański (Warta Poznań)
Czas gry: 24 minuty
Rywal: Piast Gliwice (2-3 P)
Osiągnięcia: 1 asysta
Miłosz od początku swojego występu był aktywny. Zdecydowanie jego wejście rozruszało ofensywnie Wartę. 4 minuty po wejściu dał asystę, przy której idealnie upatrzył Adama Zrelaka w polu karnym. Miał kilka naprawdę fajnych zagrań i dodatkowo biegał za dwóch. Miejmy nadzieję, że jeszcze przekona do siebie trenera i zagra w większych wymiarach czasowych.
Witan Sulaeman (FK Senica)
W przeciągu tygodnia jego drużyna nie rozegrała żadnego meczu.
Eryk Mirus (Pogoń Grodzisk Mazowiecki)
Czas gry: 0 minut
Rywal: Olimpią Elbląg (1-0 W)
Mirus całe spotkanie obejrzał z ławki.
Filip Dymerski (Sokół Ostróda)
Czas gry: 45 minut
Rywal: Motor Lublin (5-0 P)
Nie był to najszczęśliwszy mecz dla młodego obrońcy. Cały Sokół grał słabo, a wszystko spotęgowała czerwona kartka, którą dostał Ernest Dzięcioł w 65 minucie spotkania. Motor przejechał się po ekipie z Ostródy i Dymerski w jakimś stopniu się do tego przyczynił. Jednak już nie warto tego rozgrzebywać
*Piła formalnie nie jest wypożyczony z Lechii, jednak już wiadomo, że trafi latem do Gdańska i warto go obserwować.