- Dla nas handicapem jest to, że przeciwko mistrzowi Polski możemy zagrać po dwóch dobrych spotkaniach, albo nawet trzech z rzędu - dwa ostatnie skończyły się dla nas sukcesem. Możemy zagrać w tym meczu z nastawieniem, które sprawi, że będziemy w stanie walczyć o trzy punkty - mówił Szymon Grabowski na przedmeczowej konferencji z Jagiellonią Białystok.
- Jesteśmy zadowoleni, że przygotowania przed tym ważnym spotkaniem przebiegają w dobrej kondycji, jeśli chodzi o zdrowie. Wszyscy zawodnicy, którzy byli dostępni na mecz z Radomiakiem, będą dostępni również na mecz z Jagiellonią i to jest naprawdę bardzo dobra wiadomość. Dlatego przygotowując się do przeciwnika, który prezentuje jeden z wyższych poziomów, jeśli chodzi o naszą ligę, jest dużo optymizmu i ze zniecierpliwieniem wyczekujemy pierwszego gwizdka - powiedział szkoleniowiec gdańszczan.
Ostatnie wyniki Jagiellonii pokazują, że zespół jest pod formą, bowiem w ostatnim meczu został rozgromiony przez Lecha Poznań aż 0:5, a wcześniej zaliczył sześć porażek z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Czy to może być handicap dla podopiecznych Szymona Grabowskiego? - Dla nas handicapem jest to, że przeciwko mistrzowi Polski możemy zagrać po dwóch dobrych spotkaniach, albo nawet trzech z rzędu - dwa ostatnie skończyły się dla nas sukcesem. Możemy zagrać w tym meczu z nastawieniem, które sprawi, że będziemy w stanie walczyć o trzy punkty. Warto też dodać, że 21 września 2021 roku Lechia wygrała w Białymstoku 3:1 w ramach 1/32 finału Pucharu Polski i to też może być małym handicapem - Jeżeli historia jest za nami, to mam nadzieję, że będzie to małym handicapem. Większym handicapem będzie to, że będzie wspierała nas duża grupa kibiców - przyznał.
Jak wygląda sytuacja kadrowa przed sobotnim starciem? - Elias jest. Sprawy pozasportowe nie pozwoliły mu uczestniczyć w briefingu. Wszyscy są dostępni, również Elias - dodał zapytany o sytuację z Luisem Fernadezem: - Jeśli chodzi o sprawę Luisa, to myślę, że wszystko zostało powiedziane i teraz ja nie jest odpowiednim adresatem na pytania dotyczące tego zawodnika.
Jagiellonia jest zespołem nastawionym na ofensywę. Jak zrobić, by ona tworzyła tych sytuacji jak najmniej? - Zdajemy sobie sprawę, że Radomiak dochodził do sytuacji strzeleckich oraz do stuprocentowych. Jestem przekonany, że do takowych pewnie dojdzie Jagiellonia, ale naszym zadaniem jest się wybronić i zminimalizować ilość sytuacji. Cały czas pracujemy nad działaniami w obronie. Mamy zdiagnozowane bardzo mocne punkty przeciwnika. Wiemy, jak mocno ofensywną drużyną jest Jagiellonia. Cały pomysł trenera Siemieńca jest ofensywny. Będziemy musieli włożyć dużo o pracy w grę bez piłki, ale Jagiellonia również będzie musiała włożyć tyle samo we fragmenty z piłką. Spodziewam się bardzo dobrego meczu - skomentował.
Natomiast jakie są słabe strony mistrza Polski? - Kto śledzi naszą ligę, obserwuje Jagiellonię, to takie wnioski może sam wyciągnąć. Ja mam to zdiagnozowane, bo sztab stanął na wysokości zadania i jesteśmy po dwóch odprawach. Myślę, że ja wiem, zawodnicy wiedzą i będziemy chcieli pokazać w trakcie meczu, że ta praca domowa będzie odrobiona bardzo dobrze.
Czy Szymon Grabowski wyznaje zasadę, że zwycięskiego składu się nie zmienia? - Nie wyznaję tej zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Zawsze staram się wystawić najmocniejszy skład w danym momencie i taki też wyjdzie w Białymstoku.
Jak wygląda sytuacja z kontuzjowanymi zawodnikami? - Tomasz Wójtowicz jest najdalej powrotu. Tomas Bobcek od poniedziałku będzie trenował indywidualnie, a Louis D'Arrigo będzie w kadrze meczowej.
źródło: własne