Dušan Kuciak nie miał szczęścia w ostatnich dniach. Najpierw zdobył bramkę samobójczą w Warszawie, później w meczu pucharowym popełnił koszmarny błąd przy golu na 2:2 i jakby tego było mało, w niedzielę z Piastem znów został autorem dość niefortunnego samobója. Tym samym nasz bramkarz wskoczył na podium niechlubnej klasyfikacji.

O ile po pucharowym meczu z Legią można było mieć do Kuciaka pretensje o zachowanie przy golu na 2:2, to po niedzielnym meczu z Piastem ciężko winić go za wynik. Choć wpisał się na listę strzelców i został autorem samobója na 0:1 to nie miał w tej sytuacji szczęścia. Sytuacja była identyczna jak 10 dni temu przy Łazienkowskiej. Po strzale jednego z zawodników Piasta piłka najpierw odbiła się od poprzeczki, a później od pleców bramkarza i przekroczyła linię bramkową.

Słowak ma już na koncie trzy bramki samobójcze w barwach Lechii – dwie z nich zdobył w dwóch ostatnich kolejkach ligowych, co pokazuje, jaki pech trapi Kuciaka. Tyle samo „swojaków” mają Błażej Augustyn i Michał Nalepa – co jest także rekordem samobójów w Lechii Gdańsk.

Bramki samobójcze w barwach Lechii (czołowa 5 klasyfikacji):

  1. Błażej Augustyn - 3
  2. Dušan Kuciak - 3
  3. Michał Nalepa - 3
  4. Krzysztof Bąk - 2
  5. Rafał Janicki - 2
 

Sam Kuciak po meczu wyszedł do dziennikarzy i odniósł się do swoich ostatnich trafień samobójczych. - Chyba zamówię większe rękawice, obetniemy troszeczkę ze słupków, żeby obniżyć poprzeczkę - zażartował Dušan, a po chwili całkiem poważnie dodał: - Ale tak naprawdę może lepiej wykąpać się w tym g****ie teraz, żeby na koniec sezonu było spokojniej".

źródło: własne