Flavio Paixao w sobotę rozegra ostatni mecz w karierze w Gdańsku. Klub od kilkunastu dni reklamuje go pod hasłem "Ostatni mecz króla Flavio". Co sam zawodnik czuje przed tym spotkaniem? -  Chciałem osiągnąć mistrzostwo Polski, ale potem to był najgorszy sezon i najgorszy rok dla nas i dla mnie jako piłkarza - przyznał na konferencji prasowej.

Czytaj więcej: Flavio Paixao kończy karierę. 'To bardzo emocjonalny czas' [WIDEO]

W sobotę 6 maja Lechia podejmowała w Gdańsku - Zagłębie Lubin, niestety przegrana pogrzebała szanse Biało-Zielonych na utrzymanie w Ekstraklasie. Gdański zespół na trzy kolejki przed końcem rozgrywek z dorobkiem 26 punktów zajmuje 17. miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce i niestety po sezonie opuści elitę.

Czytaj więcej: Mecz ostatniej szansy - kulisy spotkania Lechia Gdańsk vs. Zagłębie Lubin [WIDEO]

Lechia Gdańsk oficjalnie pożegnała się z PKO Bank Polski Ekstraklasą! Koszmar biało-zielonych stał się faktem, a porażka z Zagłębiem Lubin przypieczętowała spadek do Fortuna 1. Ligi. Gdańszczanie co prawda prowadzili po trafieniu Jarosława Kubickiego, ale później stracili trzy gole i zostali znokautowani.

Czytaj więcej: Ryba zawsze psuje się od głowy

Lechia Gdańsk znów nie zdołała odnieść zwycięstwa. Biało-Zieloni przegrali w Częstochowie aż czterema bramkami i już tylko cud może uratować ekstraklasę dla Gdańska. - Zamierzamy walczyć - zapewnił jednak trener David Badia na pomeczowej konferencji.

Trener Badia przyznał, że nie ma znaczenia, iloma golami zespół przegrał mecz. Liczy się bowiem fakt, że znów Lechia wraca do Gdańska bez punktów. - Dziś przegraliśmy czterema golami. W mojej ocenie nie ma znaczenia, iloma bramkami przegraliśmy. Przy stanie 1:0 zaryzykowaliśmy, chcieliśmy doprowadzić do remisu i w efekcie czego straciliśmy trzy kolejne gole. Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, który ma szansę na Puchar Polski i jest krok od mistrzostwa. Zaczęliśmy dobrze, pierwsza połowa była niezła, ale straciliśmy bramkę w końcówce 1. połowy i z psychologicznego punktu widzenia było to dla nas trudne. Teraz musimy poczekać na jutrzejsze rozstrzygnięcia i wtedy będziemy walczyć o utrzymanie nadziei.

Czy Lechia wciąż ma nadzieję na utrzymanie? - Musimy poczekać na wyniki. Za tydzień mamy bezpośredni pojedynek. Mamy nadzieję, że jutro rywale nie zdobędą punktów i wtedy wiele może się wydarzyć. Nie porzucimy nadziei i będziemy skupiać się na tym, aby w ostatnich czterech meczach zdobyć jak najwięcej punktów - ocenił.

 - Mamy duże problemy także poza boiskiem. Dużo kontuzji, słaba kondycja piłkarzy. My chcemy walczyć jednak do końca. To bardzo trudne grać w takiej sytuacji, kiedy walczysz o utrzymanie. Teraz problem nie jest w jakości piłkarzy, ale też w innych czynnikach - dodał.

Co się stało, że druga połowa wyglądała znacznie słabiej niż pierwsza? - Jednym z największych problemów jest strata gola w końcówce pierwszej połowy. To skomplikowane, po czymś takim ciężko zmotywować zespół. Próbowaliśmy wrócić, ale nie udało się. Tak jak powiedziałem wcześniej, musieliśmy zaryzykować i dla mnie to nie ma większego znaczenia, ile goli straciliśmy - przyznał.

- Ostatnia kwestia to to, że zamierzamy walczyć do końca. Zostały jeszcze cztery mecze - zakończył Hiszpan.

źródło: lechia.pl

Podkategorie