W niedzielę, 12 maja, piłkarze Lechii na Stadionie Energa Gdańsk zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1. Po 35. kolejce biało-zieloni zajmują trzecie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy, z dorobkiem 64 punktów.

Już w 2. minucie groźną akcję przeprowadzili piłkarze Lechii Gdańsk. Po podaniu Konrada Michalaka w sytuacji strzeleckiej znalazł się Flavio Paixao. Piłka minęła bramkę gości. Trzy minuty później zza pola karnego silnie uderzył Lukas Haraslin, jednak futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 11. minucie Haraslin minął Konrada Forenca, ale strzał z ostrego kąta odbił się od zewnętrznej części słupka.

Minutę później z odległości kilkunastu metrów piłkę nad bramką posłał Filip Mladenović. W 24. minucie zaatakowało Zagłębie. Dusan Kuciak, po strzale Bartłomieja Pawłowskiego, odbił futbolówkę na rzut rożny.

 

 

Trzy minuty później Jarosław Kubicki oddał mocny strzał, jednak piłka odbiła się od obrońcy i przeleciała nad bramką gości. Na dwie minuty przed końcem drugiej połowy gola zdobyli goście. W zamieszaniu pod bramką Lechii piłka trafiła do Lubomira Guldana, który pokonał Kuciaka.

Po przerwie obie drużyny skupiły się na budowaniu akcji w środku pola.

W 57. minucie w sytuacji podbramkowej znalazł się Paixao. Portugalczyk oddał strzał, jednak nie trafił czysto w piłkę i obrońcy gości zażegnali niebezpieczeństwa.

W 61. minucie po faulu na Haraslinie arbiter spotkania odgwizdał rzut wolny. Na strzał zdecydował się Daniel Łukasik, a futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Dwie minuty później biało-zieloni sprytnie rozegrali rzut wolny. Strzał Mladenovicia próbował poprawić Haraslin, jednak piłkę złapał Forenc.

Kilka minut później groźną akcję przeprowadzili goście. Z rzutu wolnego około 20 metrów przed bramką Lechii strzelał Filip Starzyński. Piłkę odbił stojący w murze Michał Nalepa.

W 77. minucie w polu karnym rywala najlepiej zachował się Michał Mak, który z kilkumetrowej odległości pokonał Forenca strzałem po ziemi. Minutę później niebezpieczny atak przeprowadzili piłkarze Zagłębia. Znakomicie zachował się Kuciak i wybił piłkę.

W 82. minucie po kontrataku świetną okazję do zdobycia bramki miał Patryk Lipski. Pomocnik Lechii zdecydował się jednak na podanie, a piłkę przejęli obrońcy gości.

Cztery minuty później po dośrodkowaniu Mladenovicia z rzutu rożnego przed szansą stanął Błażej Augustyn. Obrońca biało-zielonych minimalnie chybił. W doliczonym czasie gry było niebezpiecznie pod bramką Lechii, ale Nalepa wybił piłką z pola bramkowego.

 

 

Legia Warszawa zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1 a Piast Gliwice pokonał Jagiellonię Białystok 2:1. I to Piast jest liderem (68 punktów), wyprzedza Legię (67) i Lechię (64).

W środę, 15 maja, biało-zieloni grają na wyjeździe z Lechem Poznań.

źródło: gdansk.pl / własne

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora