Colors: Green Color

Kacper Łazaj przedłużył kontrakt z Lechią.

Wychowanek biało-zielonych zdobył w tym sezonie 4 bramki, w 7 spotkaniach- rozegranych na różnych poziomach w klubie. Od młodej ekstraklasy, przez rezerwy - aż po debiut w ostatnim spotkaniu wyjazdowym z Jagiellonią.

- W ostatnim czasie wiele się dzieje wokół mnie. Bardzo szybko przeszedłem od gry w juniorach młodszych do występu w ekstraklasie. Dopiero drugi raz znalazłem się w kadrze meczowej i już udało mi się zadebiutować. Ogromnie się z tego cieszę - powiedział Łazaj. W końcówce meczu junior Lechii miał niezłą okazję do zdobycia bramki, ale posłał piłkę obok słupka.

Kacper podpisał z Lechią kontrakt, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2015 r.

fot : lechia.pl

Wykorzystując przerwę w ekstraklasie, Lechia Gdańsk zaprasza na spotkanie rezerw z Pogonią Barlinek.

Pogoń w tym sezonie należy do czołowych zespołów w III lidze. W ośmiu rozegranych do tej pory kolejkach zajmują trzecie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do lidera – gdańskiej Lechii. W ostatniej kolejce ekipa z Barlnka wygrała z Drawą Drawsko Pomorskie 3:0.

Początek spotkania w sobotę na Traugutta 29, o godzinie 15:30. Wstęp wolny.

Źródło: własne/lechia.pl

Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami obu trenerów.


Bogusław Kaczmarek : Szczerze mówiąc było to dla nas bardzo ciężkie spotkanie, szczególnie przez pryzmat tego meczu pucharowego, gdzie obie drużyny zagrały 125 minut łącznie z doliczonym czasem a to duży wydatek energetyczny, szczególnie dla młodych piłkarzy. Cieszę się, że udało nam się zrewanżować za porażkę w pucharze. Te punkty bardzo nas cieszą. Mieliśmy dzisiaj trochę szczęścia, ale mogliśmy ten mecz zakończyć w pierwszych 25 minutach gdzie w dwóch-trzech sytuacjach mogliśmy wjechać do bramki. Później to Jagiellonia przejęła inicjatywę. Chciałbym pochwalić sędziego, który bardzo dobrze poprowadził te zawody. Cieszę się, że zadebiutował Łazaj, który kilka dni temu skończył 17 lat. Coraz więcej jest tych młodych chłopaków w Lechii, mistrzów Polski do lat 17 i to na pewno optymistyczne. Mamy dwanaście punktów i to dobry kapitał na przyszłość. Tomasz Hajto: Nie będę oceniał tego spotkania tak na gorąco. Muszę sam sprawdzić, obejrzeć ten mecz jeszcze raz. Gratulacje dla Lechii, rewanż na pewno udany. W tym meczu były różne momenty, ale porażkę biorę na swoje barki. Nie będę wytykał nikomu błędów. Wystawienie składu, zmiany biorę na siebie. Na pewno nie jest mi łatwo, bo zawsze miałem ogromne ambicje, ale nie zawsze przekładają się one na to co dzieje się na boisku. Teraz skupiam się na następnym meczu. Te nadchodzące dwa tygodnie nie będą łatwe. Chłopaki muszą odpocząć, zresetować się i od czwartku wrócić do ciężkiej pracy. Ta porażka na pewno boli.

Tomasz Dawidowski oficjalnie zakończył karierę piłkarską.

Tomasz Dawidowski oficjalnie zakończył karierę piłkarską. Jak się teraz okazało po raz ostatni pojawił się na boisku ekstraklasy 15 kwietnia tego roku kiedy wszedł na ostatnie minuty wyjazdowego meczu Lechii z Lechem Poznań.

Pierwsze półrocze w barwach Lechii, po wieloletnim rozbracie Tomek miał niesamowite. Grając jako jedyny wysunięty napastnik, "robił" dla Lechii wiele cennych punktów.

Niestety z każdym kolejnym sezonem było gorzej, aż klub zdecydował się nie przedłużać kontraktu.

Zawsze chciałem zakończyć karierę w Lechii i to mi się udało, teraz czas na młodszych - zaznacza były już piłkarz.

Przez całą karierę reprezentował barwy tylko trzech klubów. Lechii Gdańsk, Amici Wronki oraz Wisły Kraków. Zaliczył również 10 spotkań w reprezentacji kraju, strzelając jedną bramkę- 6 czerwca 2003 roku w spotkaniu z Kazachstanem.

Tomasz Dawidowski postanowił w wieku 34 lat zakończyć karierę. - Biorąc pod uwagę, że miałem w jej trakcie 15 operacji to i tak długo wytrwałem - podkreśla były już piłkarz.

POWODZENIA !