Dziś Stevanovica w lidze nie ma, najwyraźniej jednak niektórym brakuje tej idiotycznej zabawy i za cel obrali sobie Jakuba Wawrzyniaka. I o ile można zrozumieć, że zabawiają się w ten sposób kibice obcych drużyn – ostatecznie oni zawsze będą robić wszystko, by dopiec Lechii, o tyle Ty, drogi młody kibicu Biało-Zielonych, jeśli również to robisz, jesteś zwyczajnym zdrajcą naszych klubowych barw. Zapamiętaj to sobie dobrze.
Jakub Wawrzyniak nie tylko nie zrobił niczego złego przeciwko Lechii i jej kibicom, ale prezentuje wyborną formę. Warto zauważyć, że z nim w składzie Lechia jeszcze NIGDY nie przegrała meczu. Mało tego. Nie straciła nawet gola, nie licząc tego nieszczęśliwego karnego z Ruchem. 7 meczów. 630 minut. I żadnej straconej bramki z gry. A bez niego? 3 mecze, dwie przegrane, 6 straconych goli. Dzięki Wawrzyniakowi wciąż mamy szansę na puchary. A tymczasem małolaty, mieniące się ponoć kibicami Lechii, robią wszystko, by zrazić Wawrzyniaka do naszego klubu. Może chcecie, żeby Kuba odszedł? Może nie w smak Wam jest, że gramy dobrze i zdobywamy punkty? Może nie chcecie europejskich pucharów w Gdańsku?
Jakby tego było mało, na tym procederze cierpią również inni piłkarze Lechii. Dziś fantastyczny mecz rozegrał Bruno Nazario. Strzelił swoją pierwszą bramkę. Zaliczył asystę. A głupie zabawy pozbawiły go szans na zwycięstwo w plebiscycie. Czy to jest ok.? Pytam każdego, kto w głosowaniu wpisał nazwisko Wawrzyniaka.
My, kibice Lechii, zwłaszcza w tak newralgicznym momencie sezonu, musimy maksymalnie wspierać naszych piłkarzy. Dlatego liczę, że od dziś proceder ustanie. Że każdy, kto dotąd zabawiał się w „gnębienie Wawrzyniaka” w końcu zrozumie, jak bardzo nieodpowiedzialnie postępuje. Rozpowszechniajcie ten tekst. Wklejcie go każdemu Waszemu znajomemu, który bezsensownie głosuje na Kubę. Naszym wspólnym obowiązkiem jest naprawić zaistniałą sytuację. Ci, którzy obśmiewają Wawrzyniaka najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że to z nich, nie z Kuby, śmieje się cała Polska. Najwyższy czas im to uświadomić.