– Po dziesięciu dniach pracy wiem jedno. Wybór podstawowej jedenastki Lechii nie jest łatwy, z uwagi na kadrowe bogactwo – mówi Thomas von Heesen, szkoleniowiec biało-zielonych.
Przed spotkaniem z Piastem Gliwice wspomniany wybór będzie miał nieco łatwiejszy. Trzech ważnych piłkarzy wyeliminowały z sobotniego meczu kontuzje.
– Adama Buksę, który dobrze wyglądał na treningach, dopadła grypa i wysoka gorączka. Jakub Wawrzyniak ciągle nie wyleczył kontuzji łydki, z kolei Piotr Wiśniewski narzeka na uraz pleców – mówi von Heesen.
Kibice Lechii szczególnie żałować mogą absencji Wiśniewskiego, który aż 7 ze swoich 27 goli w ekstraklasie strzelił właśnie drużynie Piasta. Czy wobec tego do kadry meczowej biało-zielonych wróci Sebastian Mila, nieobecny w ostatnim meczu z Koroną?
– Znam jego charakter i umiejętności. Sebastian jest na dobrej drodze do odzyskania formy, ciężko pracuje, a potrzebujemy w tej chwili każdego gracza. Wszyscy są dla mnie tak samo ważni. Wybiorę najlepszych w moim mniemaniu do danego spotkania. O tym, kto ostatecznie zagra, zdecyduję w sobotę – mówi von Heesen.
Niemiecki trener Lechii docenia wyniki Piasta.
– Są w niezłej formie, a pierwsze miejsce w tabeli dodaje im pewności siebie. Musimy być uważni, bo mają w składzie kilku niezłych graczy. Najlepiej z nich znam Kamila Vacka, którego prowadziłem w Arminii Bielefeld. Musimy mieć na ten mecz specjalny plan i taki staramy się przygotować – mówi von Heesen.
– Będzie to trudny mecz, a detale mogą zdecydować o wyniku tego spotkania. Na przykład szybko strzelony gol. Musimy też pamiętać, że gramy na wyjeździe – dodał.
Źródło: przegladsportowy.pl/własne