Lechia Gdańsk przegrała z Rapidem Wiedeń 1:2 i pożegnała się z Ligą Konferencji Europy. Honorowe trafienie dla Biało-Zielonych zaliczył Łukasz Zwoliński.
Trener Tomasz Kaczmarek zdecydował się na kilka zmian w porównaniu do zeszłotygodniowego meczu w stolicy Austrii. W wyjściowym składzie Jakub Kałuziński zastąpił Kristersa Tobersa, a Łukasz Zwoliński zagrał zamiast Flavio Paixao.
Biało-Zieloni rozpoczęli to spotkanie bardzo ofensywnie. Od pierwszych minut widać było, że chcą zdominować Rapid i awansować do 3. rundy. Już w 3. minucie silnym strzałem obok bramki po rzucie rożnym popisał się Christian Clemens. Od początku bardzo aktywny w środku pola był Jakub Kałuziński. W 13. minucie z kolei Rafał Pietrzak obsłużył świetnym podaniem Ilkaya Durmusa, jednak ten uderzył wprost w bramkarza. Niestety w 16. minucie gdańska defensywa się zagapiła i Austriacy to wykorzystali. Nikolas Kuhn pokonał Dusana Kuciaka. Minutę później było już 0:2. Wszystko za sprawą faulu Jakuba Kałuzińskiego i jedenastki dla gości. Jak się później okazało faul był poza polem karnym. Mimo straty gola Lechiści wciąż konstruowali akcje. W 34. minucie jeden z graczy Rapidu popisał się efektowną przewrotką jednak piłka wylądowała w rękach Dusana Kuciaka. W 38. minucie to Lechia miała świetną okazję, Ilkay Durmus uderzał jednak nad poprzeczką. W 44. minucie zza pola karnego uderzał Jakub Kałuziński, jednak po rykoszecie piłka wylądowała poza linią końcową. Ostatecznie po 45. minutach na tablicy wyników było 0:2.
Drugą połowę Biało-Zieloni rozpoczęli z dwoma zmianami. Flavio Paixao i Jarosław Kubicki zastąpili Christiana Clemensa oraz Jakuba Kałuzińskiego. W 52. minucie ładną akcją popisali się Maciej Gajos z Marco Terrazzino, jednak ten drugi był na spalonym. Minutę później zabrakło centymetrów, aby Biało-Zieloni cieszyli się z bramki. Bardzo dobrą piłkę otrzymał Flavio, który zgrał do wbiegającego Pietrzaka. Ten odegrał w pole karne do Zwolińskiego, jednak ten oddał za lekki strzał. W 56. minucie po rzucie rożnym uderzał z kolei Maciej Gajos, jednak bramkarz bez problemów wyłapał piłkę. Trzeba powiedzieć, że bramka kontaktowa wisiała w powietrzu. W 67. minucie obok słupka uderzał Łukasz Zwoliński. Kiedy wydawało się, że Lechia przegra 0:2, to w 83. minucie pojawił się on - Łukasz Zwoliński. Po dograniu Filipa Koperskiego dał gdańskim kibicom nadzieje na dogrywkę. Ostatnie minuty były prawdziwym szturmem piłkarzy Lechii na bramkę Rapidu. W końcówce kilkukrotnie piłkarze i sztab Lechii domagali się rzutu karnego, jednak gwizdek arbitra milczał. Trzeba powiedzieć, że szwajcarski sędzia nie popisał się w tym spotkaniu.
Rapid w kolejnej rundzie zmierzy się z Nefticzi Baku. Dla Lechii jest to koniec przygody z pucharami.
Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń 1:2
Bramki: 83' Zwoliński - 16' Kuhn, 18' 27. Grull
Lechia Gdańsk: 12. Dusan Kuciak - 29. David Stec (76' 72. Filip Koperski), 25. Michał Nalepa (C), 23. Mario Maloca, 2. Rafał Pietrzak - 88. Jakub Kałuziński (46' 6. Jarosław Kubicki), 7. Maciej Gajos, 99. Ilkay Durmus (67' 99. Conrado), 33. Marco Terrazzino (67' 79. Kacper Sezonienko), 17. Christian Clemens (46' 28. Flavio Paixao) - 9. Łukasz Zwoliński
Rapid Wiedeń: 45. Niklas Hedl - 13. Thorsten Schick (83' 22. Martin Koscielnik), 4. Emanuel Aiwu, 6. Kevin Wimmer, 23. Jonas Auer - 14. Aleksa Pejic, 28. Moritz Oswald (73' 34. Nikolas Sattlberger), 7. Nicolas Kuhn (65' 29.Ante Bajic) - 27. Marco Grull, 41. Bernhard Zimmermann (65' 20. Maximillian Hofmann) - 9. Guido Burgstaller (C)
źródło: własne