Lechia Gdańsk spłaciła Ruchowi Chorzów ratę, którą powinna uiścić do 10 lutego. Poniedziałkowy mecz z Zagłębiem odbędzie się zgodnie z planem. 

Jeszcze w czwartek wieczorem w Chorzowie nie było pieniędzy. Śląski klub zarzekał się, że nie pójdzie z Lechią na kolejną ugodę. W piątek przelew wyszedł z Gdańska i Lechia spłaciła zobowiązania. Jako pierwszy poinformował o tym Piotr Potępa.

Skąd znalazły się pieniądze? Portal "Meczyki" informował w czwartek, że Lechii chce pomóc Ekstraklasa. Rzeczywiście Paolo Urfer otrzymał pożyczkę z cesją i z tych środków pokryto zobowiązanie do Ruchu. Poniedziałkowy mecz z Zagłębiem jest niezagrożony, natomiast Lechii grożą ujemne punkty na kolejny sezon za opóźnienie. Decyzja Komisji Ligi jeszcze w piątek.

 

źródło: Piotr Potępa