Lechia wygrała w niedzielny wieczór 3:2 z Widzewem Łódź. Dla Biało-Zielonych była to pierwsza wygrana w tym sezonie. Co po spotkaniu powiedział trener Tomasz Kaczmarek?

Biało-Zieloni przystąpili do meczu w Łodzi po bolesnej porażce z Rapidem Wiedeń w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Trener Kaczmarek przyznał, że ostatnie godziny były dla zespołu ciężkie, jednak teraz czas na nową podróż, aby rozegrać kolejny bardzo dobry sezon.

Chciałbym dzisiaj naprawdę pogratulować swojej drużynie. Dla mnie dzisiaj to był więcej niż normalny mecz. Po tym, co stało się w czwartek, bardzo cierpieliśmy, ale chcemy tam wrócić. Dzisiaj się dla nas zaczęła nowa podróż – żeby zagrać znowu bardzo dobry sezon. Trzy dni po takim meczu, wiedzieliśmy, że tutaj jest niezwykle trudny teren. Beniaminek, chociaż Widzew to nie jest prawdziwy beniaminek, bo tak, jak się zaprezentował w pierwszych dwóch meczach, to naprawdę zrobiło wrażenie. Wiedzieliśmy, jaka jest tutaj atmosfera, stadion, drużyna, która umie grać w piłkę i tylko będąc prawdziwym zespołem, mogliśmy tutaj coś udowodnić.

Trzy razy musieliśmy wychodzić na prowadzenie. Dostaliśmy bramkę na 1:1 i 2:2. Remis na 2:2 był naprawdę w trudnym momencie. W 70′, jak już nam po czwartkowym meczu troszeczkę te siły opadały. I w tak istotnym dla nas dniu, tacy zawodnicy, jak Maciek Gajos, Łukasz Zwoliński i Flavio strzelają dla nas bramki – liderzy tego zespołu. To bardzo dużo mówi o tej grupie. To bardzo dużo mówi o ich mentalności, ambicji i tego gratuluję całemu zespołowi - dodał trener.

Po spotkaniu Tomasz Kaczmarek nie szczędził pochwał Michałowi Buchalikowi, który zastąpił w bramce kontuzjowanego Dusana Kuciaka. - Chciałbym pogratulować również tego występu Michałowi Buchalikowi, bo dla drużyny to jest bardzo ważne, żeby wiedzieć, w takich chwilach jak dzisiaj, że zastępca Dusana w bramce jest w stanie w 91. minucie obronić decydującą piłkę. To jest coś, co robi różnicę dla zespołu i dla Michała Buchalika także. Cieszy mnie to, że dzisiaj w takim wymiarze pomógł drużynie.

Szkoleniowiec zwrócił też uwagę na bardzo dobrą atmosferę na stadionie Widzewa. - Gratuluję gospodarzom pięknego piłkarskiego wieczoru. Tak nasza Ekstraklasa powinna wyglądać co tydzień. Atmosfera u was była prawie tak specjalna jak u nas w czwartek. Gratulacje i wszystkiego dobrego w tym sezonie.

W kadrze meczowej na niedzielny mecz zabrakło miejsca nie tylko dla Dusana Kuciaka, ale też dla Ilkaya Durmusa i Marco Terrazzino. Trener Kaczmarek wyjaśnił ich absencję. - Co do Dusana nie jestem w stanie tego określić. Wszystko jest możliwe. To jest kontuzja ręki. Mam nadzieję, że Dusan w przeciągu 3-4 tygodni do nas wróci. Najważniejsze, aby to pęknięcie dobrze się zagoiło. Co do Ilkaya i Marco, to po czwartkowym meczu dziś nie byli do dyspozycji, oboje mają lekkie kontuzje, które nie pozwoliły w ciągu 70 godzin wrócić do dyspozycji meczowej. W sobotę będą do mojej dyspozycji.

 

źródło: lechia.pl