- Zabrakło trochę szczęścia w końcówce meczu, żeby wygrać ten mecz - powiedział po meczu Lukas Haraslin, pomocnik Lechii Gdańsk. Słowak zaliczył asystę przy bramce Sławomira Peszki. 

- W meczu w Bełchatowie nie zagrałem najlepszego spotkania, ale wyciągnąłem wnioski z tego meczu. Zdarzają się też takie mecze. Nie da się grać przez cały sezon na najwyższym poziomie. Ten mecz jest już za mną.  Dzisiaj cieszy asysta przy bramce Sławka Peszki. Tak muszę grać dalej -  dodał Haraslin.