Prezes Zbigniew Ziemowit Deptuła udzielił obszernego wywiadu na łamach "Przeglądu Sportowego". Nie zabrakło w nim wątku sprzedaży klubu. - Ja wyrażam chęć zakupu Wirtualnej Polski - odpowiedział z uśmiechem zapytany o propozycję Michała Brańskiego.

Od kilku tygodni w mediach coraz bardziej przewija się nazwisko Michała Brańskiego jako potencjalnego nowego właściciela Lechii. Właściciel Wirtualnej Polski wyraża chęć przejęcia klubu. -  Ja wyrażam chęć zakupu Wirtualnej Polski - odpowiedział żartobliwie prezes Deptuła zapytany o plany Brańskiego i dodał: - Patrzyłem na to bardzo spokojnie. Miałem okazję rozmawiać z Michałem Brańskim telefonicznie, wymieniliśmy też pozdrowienia i uściski, gdy było pierwsze spotkanie z Adamem Mandziarą na stadionie - przyznał. Jednocześnie prezes potwierdził, że jest kilka podmiotów zainteresowanych zakupem.

- W takiej sytuacji też chętnie kupiłbym klub. Czyli "spłaćcie wszystkie długi, a ja go przejmę za symboliczne pieniądze". To jest zbyt piękne. To nie jest tylko kwestia kupowania klubu piłkarskiego, podobnie wygląda sytuacja, gdy ktoś chce kupić dowolną firmę. Przeważnie ktoś chce sprzedać firmę nie w momencie, gdy przynosi spore dochody, kupuje się w kryzysie. Oczekiwania na zasadzie, że "kupię od ciebie firmę, z którą masz problem, tylko spłać swoje długi", jest dość karkołomne. Szczerze mówiąc, zaskoczony jestem takim podejściem - zaznaczył Deptuła.

Nie zabrakło również pytania dot. wyboru Szymona Grabowskiego na pierwszego trenera Lechii. - Rozmowy trwały pewnie 2-3 tygodnie. W kręgu zainteresowań mieliśmy też innych trenerów. Podzieliliśmy ich na dwie grupy: doświadczonych i młodych, ambitnych. Trener Grabowski był w tej drugiej, ale z osiągnięciami, bo trzeba przyznać, że je ma. Na koniec mieliśmy kilka kandydatur, osobiście przekonał mnie Szymon Grabowski. Byłem wręcz jego orędownikiem w kilkuosobowej grupie, która podejmowała decyzja. Cieszę się z tego wyboru - ocenił. 

Według naszych informacji oprócz rozmów z Grabowskim Lechia toczyła także negocjacje z Arturem Skowronkiem, Danielem Myśliwcem, Adamem Majewskim, Jerzym Brzęczkiem oraz Piotrem Stokowcem. Ostatecznie to były trener Stomilu najbardziej przekonał władze klubu.

Cała rozmowa z prezesem Deptułą dostępna TUTAJ.

 

źródło: "Przegląd Sportowy"