Ostatnie dni przyniosły wiadomości dotyczące kilku decyzji kadrowych. W przyszłym sezonie w barwach Lechii nie zagrają najpewniej Dusan Kuciak, Mario Maloca oraz Maciej Gajos. Do klubu trafił z kolei Miłosz Kałahur. Kadra krystalizuje się coraz wyraźniej. Postanowiliśmy przeanalizować, jak może wyglądać skład Biało-Zielonych w kolejnych rozgrywkach.
Rafał Pietrzak, Krsters Tobers, Marco Terrazzino, Łukasz Zwoliński, Joel Abu Hanna, Flavio Paixao, Kevin Friesenbichler czy Henrik Castegren - tych piłkarzy na pewno nie ujrzymy w kolejnych rozgrywkach w barwach Lechii. Ponadto wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów otrzymali Dusan Kuciak, Mario Maloca oraz Maciej Gajos. Tego ostatniego chce mieć u siebie m.in. Widzew Łódź.
Jeśli chodzi o przyjścia to do klubu z wypożyczeń wrócili Antoni Mikułko, Tomasz Neugebauer, Jan Biegański oraz Łukasz Zjawiński. Według komunikatu klubu w gronie piłkarzy wracających jest też Miłosz Szczepański, choć on do 30 czerwca jest graczem Warty i nie może, póki co z Lechią trenować. Ponadto mówi się o tym, że nie chce on grać w Lechii. Do klubu po czterech latach wrócił też wychowanek Miłosz Kałahur.
Bramkarze
Kiedy Lechia decydowała się na skrócenie wypożyczenia Antoniego Mikułki, bramkarz miał otrzymać zapewnienie, że będzie on miał duże szanse na grę. Jak sam przyznał w wywiadzie z Tymkiem Kobielą - chce być "jedynką" w Lechii. W obliczu odejścia Kuciaka wydaje się być to wielce prawdopodobne. Zwłaszcza że nie wiadomo, kto jeszcze będzie w kadrze bramkarzy na kolejny sezon. Podczas pierwszych zajęć trenowali też Michał Buchalik i Bartosz Nowakowski. Temu pierwszemu jednak wraz z końcem czerwca wygasa umowa. Czy Buchalik zostanie w klubie? "Nie wiem" - odpowiedział nam krótko przed środowym treningiem.
Obrońcy
Dużo więcej niewiadomych jest w tej chwili w bloku obronnym Lechii. Szczególnie jeśli chodzi o stoperów. Z klubu odejdzie Mario Maloca, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. W Lechii nie ma już też Joela Abu Hanny i Kristersa Tobersa, którzy grali na tej pozycji. Na ten moment w klubie jest dwóch nominalnych stoperów - Michał Nalepa i Wiktor Rachwał. Tym pierwszym interesują się jednak Lech Poznań i Śląsk Wrocław, więc nie jest powiedziane, że zostanie on w klubie. Wydaje się jednak, że klub będzie poszukiwał środkowego obrońcy w najbliższym oknie transferowym. Pewniejsza sytuacja jest na bokach obrony - na prawej stronie są do dyspozycji Jakub Bartkowski, Bartosz Brzęk i David Stec, a po kontuzji za jakiś czas wróci Filip Koperski. Z kolei na lewej jest Miłosz Kałahur oraz... Louis Poznański. Ten drugi jednak nie zdołał, póki co zadebiutować w kadrze meczowej i ciężko stwierdzić, czy zmieni się to w najbliższych tygodniach.
Pomocnicy
W minionych rozgrywkach na pozycji defensywnego pomocnika najczęściej występował Jarosław Kubicki. Na dzień dzisiejszy jest on nadal w klubie i niewykluczone, że będzie stanowił o sile środka pola Lechii także w I lidze. Inaczej może być w przypadku Joeri de Kampsa, który okazał się transferowym niewypałem i może opuścić Gdańsk. Obok Kubickiego jako defensywni pomocnicy grać mogą wracający z wypożyczeń Tomasz Neugebauer i Jan Biegański, za którymi udane miesiące w Podbeskidziu oraz GKS-ie Tychy. Wydaje się, że to właśnie oni będą walczyć o miejsce w wyjściowej "11". Na skrzydłach na razie posucha. Na ten moment w klubie są Ilkay Durmus, Dominik Piła oraz Bassekou Diabate i Kacper Sezonienko. Durmus może zostać sprzedany (byłby dobrym zarobkiem dla klubu), a Sezonienko czy Diabate mogą grać także na środku ataku. Pewniakiem do składu wydaje się Piła, który grał już w końcówce ostatniego sezonu w Ekstraklasie. Lechia powinna jednak zastanowić się nad pozyskaniem co najmniej jednego czy dwóch skrzydłowych. Podobnie jak środkowego pomocnika, który gra bardziej ofensywnie. Obecnie w klubie nie ma żadnej nominalnej dziesiątki. Za plecami napastnika może grać choćby Diabate, jednak ubiegły sezon pokazał, że nie zawsze jest to dobry pomysł.
Napastnicy
Łukasz Zjawiński i tyle można by napisać. Na ten moment on oraz Sezonienko i Diabate są zawodnikami, którzy będą mogli występować na tej pozycji. Nie licząc oczywiście młodego Bartosza Borkowskiego z Centralnej Ligi Juniorów, który pewnie nie ma większych szans na grę. Atak jest kolejną pozycją wymagającą wzmocnienia przez Lechię.
W najbliższym czasie na pewno należy spodziewać się kilku transferów. Klub negocjuje już z kilkoma graczami. Mają to być piłkarze młodzi, ale też zdolni. Taki przekaz płynie z ust prezesa klubu Zbigniewa Zimowita Deptuły.
Potencjalna wyjściowa "11" Lechii gdyby sezon zaczynał się dziś:
Antoni Mikułko - Jakub Bartkowski/David Stec, Michał Nalepa/Wiktor Rachwał, ? , - Miłosz Kałahur - Dominik Piła, Tomasz Neugebauer/Jan Biegański, Jarosław Kubicki, Bassekou Diabate, Ilkay Durmus/Kacper Sezonienko - Łukasz Zjawiński
*pozycja drugiego środkowego obrońcy wymaga osadzenia z powodu braków kadrowych
źródło: własne