W ubiegłym tygodniu na sprawdziany do drugoligowego Motoru Lublin mieli przyjechać nowi gracze: napastnik Rafał Stanisławski i pomocnik Jakub Kawa.
22-letni Stanisławski jesienią występował w trzecioligowych rezerwach Ruchu Chorzów, strzelając sześć goli. Natomiast 26-letni Kawa ma za sobą występy w ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk, a ostatnio grał w Bałtyku Gdynia.- Chcę im się przyjrzeć, dlatego zostaną z nami przez kilka dni - mówi Robert Kasperczyk, trener Motoru. - Prowadzimy rozmowy również z innymi piłkarzami, ale oni chcą występować w wyższych ligach. Takie są fakty - dodaje Kasperczyk.
Wczoraj lublinianie mieli intensywny trening. - Chłopaki mieli test wydolnościowy mający na celu zobrazowanie potencjału tlenowego każdego zawodnika - zdradza Kasperczyk. - To był bardzo ciężki, kilkunastominutowy test. Najlepiej wypadł Maciej Zieliński. Na sobotę mamy zaplanowany sprawdzian szybkościowy.
Źródło: kurierlubelski.pl