- Nie ulega wątpliwości, że remis z Koroną jest rozczarowujący. Mieliśmy swoje okazje w pierwszej połowie, w drugiej jednak nasza gra siadła i nie udało się zwyciężyć - przyznał po bezbramkowym remisie z Koroną Kielce środkowy obrońca Lechii Gdańsk Rafał Janicki.

Piątkowe spotkanie to czwarty już w tym sezonie remis Lechii. Po 0:0 ze Śląskiem Wrocław, 3:3 z Wisłą Kraków, 1:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała tym razem gdańszczanie punktami podzielili się z Koroną.

Poniżej przedstawiamy wywiad z obrońcą Lechii przeprowadzony bezpośrednio po spotkaniu z Koroną.

 

- Graliśmy u siebie, a na własnym boisku powinniśmy narzucać swój styl gry, a to nam nie do końca wyszło. Teraz czeka nas spotkanie z Piastem Gliwice i liczę, że tam będzie lepiej. Wierzę, że pod wodzą nowego trenera nasza gra z tygodnia na tydzień będzie się poprawiać – mówił Janicki.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu środkowy obrońca Lechii znów mógł zagrać z Gersonem, który wszedł w drugiej połowie spotkania za Grzegorza Wojtkowiaka. Dla Brazylijczyka było to pierwsze spotkanie po długotrwałej kontuzji.

- Fajnie, że Gerson jest już z nami. Ale na pewno czeka go teraz dużo pracy. Nie trenował przecież przez długi czas i musi go nadrobić i walczyć o pierwszy skład.

Źródło: lechia.pl/StudioGdańskTV/własne