W sobotę 17 lutego Lechia Gdańsk zmierzy się z Wisłą Płock. Będzie to inauguracja rundy wiosennej. W czwartek trener Szymon Grabowski spotkał się z dziennikarzami i podsumował okres przygotowawczy.

Za Lechią ponad miesiąc przygotowań do rundy wiosennej. - Bardzo się cieszę, że po dłuższym okresie możemy się spotkać i porozmawiać na temat Lechii. Jestem bardzo zadowolony z okresu przygotowawczego, z całego okresu, który spędziliśmy nad szlifowaniem formy. Duże słowa uznania i podziękowania dla moich zawodników. Ja jak i cały sztab jesteśmy bardzo zadowoleni. Cały okres pokazał i uświadomił mi, jak zmotywowana grupa ludzi stoi przed nami i że przyświeca im jeden cel. Mam nadzieję, że od spotkania z Wisłą Płock wy też to ujrzycie. A to utwierdzi, że obrany kierunek jest dobry - rozpoczął trener Grabowski.

Jestem zadowolony z podejścia do każdej jednostki treningowej. Widać było, że Ci zawodnicy są dobrze nastawieni. Byliśmy świadomi, że będziemy bazować na grupie zawodników, która osiągnęła ten bardzo dobry rezultat jesienią. Jeśli chodzi o aspekty piłkarskie, to nie chcę opowiadać nie wiadomo czego. Zweryfikuje nas boisko. Poprawiliśmy każdy aspekt, wyglądamy jeszcze lepiej. Jestem bardzo zadowolony. Słowa słowami, przyjdzie czas na czyny - dodał. 

Czy trener rozpisał swoim zawodnikom konkretne cele na kolejne mecze? - Mój scenariusz jest rozpisany bardzo mocno. Po pierwszej kolejce chcemy mieć 3 punkty, po drugiej sześć, a po piątej 15. Chcemy bardzo mocno zacząć. Chcemy wejść na ścieżkę zwycięską od początku. Jesteśmy pewni swojej siły i jestem optymistycznie nastawiony - wyjawił.

Jak wygląda sytuacja kadrowa przed sobotą? - Wszyscy zawodnicy, którzy mogą zagrać, są zdrowi. Jestem zadowolony z tego, że mam pozytywny ból głowy. Rifeta Kapicia zastąpi Louis d'Arrigo - przyznał i dodał, że jest też zadowolony z postawy Kacpra Sezonienko i Łukasza Zjawińskiego w okresie przygotowawczym.

Niestety w sobotę Lechia znów wystąpi niemal przy pustych trybunach. - Apeluje do kibiców. Umówmy się, że gramy po raz ostatni przy pustych trybunach, a dwa ostatnie wyjazdy bez nich. Ta runda rewanżowa będzie jeszcze cięższa. Wsparcie kibiców daje nam powera. Mam nadzieję, że wszystkie kary już odbębnimy. I że będziemy się widzieć w komplecie na wszystkich spotkaniach.

- Istotną osobą w Wiśle jest Łukasz Sekulski. Musimy zwrócić dużą uwagę na sytuacje, w których będzie on uczestniczył. Ale nie tylko on. Obserwowałem tę drużynę ostatnio w meczu ligowym. Mamy pogląd też na żywo. Jesteśmy dobrze przygotowani - zakończył trener.

źródło: własne