Lechia Gdańsk za niecały tydzień rozpoczyna nowy sezon. Kto może być „jedynką” w bramce Biało-Zielonych? Porównajmy statystyki obu zawodników.
Po niezłym zaprezentowaniu się Szymona Weiraucha nowego nabytku Lechii w spotkaniach kontrolnych, przed trenerem gdańszczan niełatwe zadanie, którego zawodnika postawić między słupkami w meczu przeciwko zespołowi Śląska Wrocław. Polski bramkarz na murawie pojawił się pierwszy raz w spotkaniu z Chojniczanką zakończonym wynikiem 1:1. Weirauch przebywał na placu gry od drugiej połowy, w której trakcie popisał się dosyć przyzwoitymi obronami. W drugim meczu przed sezonem Lechia zagrała towarzysko z warszawską Legią. Spotkanie również zakończyło się rezultatem remisowym 1:1, a były zawodnik Miedziowych był na murawie od 60. minuty. W całej swojej dotychczasowej karierze Szymon Weirauch rozegrał na poziomie seniorskim 59 spotkań, najwięcej było ich w trzeciej oraz drugiej lidze. Zachował 15 czystych kont na wspomnianym poziomie. Ma także za sobą 2 spotkania w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Bogdan Sarnawski w poprzednim sezonie na pierwszoligowych stadionach zdecydowanie pomógł Lechii w powrocie do elity. Ukraiński golkiper na murawie spędził 2790 minut i zachował 14 czystych kont. Sarnawski, podobnie jak polski młodzieżowiec, zagrał w spotkaniach kontrolnych. Lekka różnica jest taka, że wystąpił we wszystkich w wyjściowym składzie. W ostatnim towarzyskim spotkaniu naprzeciwko Lechii stanęli zawodnicy Wisły Płock, a Ukrainiec rozegrał pełne 90 minut w starciu z pierwszoligowym zespołem.
- Jest kilka scenariuszów. Sarnawski nie jest pewniakiem do jedynki, ale jeśli nic się nie zmieni zagra on we Wrocławiu - przyznał Grabowski zapytany o koncepcję na skład na mecz we Wrocławiu. Bez wątpienia w meczu przyjaźni faworytem jest drużyna z Wrocławia, która będzie chciała pokazać, dlaczego była w poprzednim sezonie wicemistrzem. Czeka nas bardzo, ale to bardzo emocjonujące widowisko. Początek w piątek 19 lipca o 20.30.
źródło: własne