Raport meczowy: Lechia Gdańsk - Kolejarz Chojnice | Kolejka 23 | 2002/03 Liga Okręg. - Gr. Gdańsk II
2002/03 Liga Okręg. - Gr. Gdańsk II2002/03 Liga Okręg. - Gr. Gdańsk II

Lechia Gdańsk vs Kolejarz Chojnice
6 1

Więcej info

Data meczu: sobota, 10 maj 2003
Godz. meczu: 17:00 h
Stadion: Stadion T29 w Gdańsku
Sędzia: Przemysław Wądołowski
 
Widzów : 1.000

Skład wyjściowy

Bramkarz
Obrońca
Pomocnik
Napastnik

Pierwszy trener

Zmiany

    Oś czasu

    Min. zmiany 46 ::<img src='/images/com_joomleague/database/events//in.png' />Przemysław Urbański <br> <img src='/images/com_joomleague/database/events//out.png' />Krzysztof Bartoszuk Min. zmiany 46 ::<img src='/images/com_joomleague/database/events//in.png' />Mariusz Łukowski <br> <img src='/images/com_joomleague/database/events//out.png' />Jakub Wiszniewski Min. zmiany 60 ::<img src='/images/com_joomleague/database/events//in.png' />Marcin Waniuga <br> <img src='/images/com_joomleague/database/events//out.png' />Paweł Żuk Min. zmiany 62 ::<img src='/images/com_joomleague/database/events//in.png' />Mariusz Bloch <br> <img src='/images/com_joomleague/database/events//out.png' />Janusz Melaniuk GOL Min. 66 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/szutowicz_marek.jpg' height='40' width='40' /><br />Marek Szutowicz GOL Min. 58 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/stolc_bartlomiej.jpg' height='40' width='40' /><br />Bartłomiej Stolc GOL Min. 45 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/szutowicz_marek.jpg' height='40' width='40' /><br />Marek Szutowicz GOL Min. 36 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/szutowicz_marek.jpg' height='40' width='40' /><br />Marek Szutowicz GOL Min. 30 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/szutowicz_marek.jpg' height='40' width='40' /><br />Marek Szutowicz GOL Min. 29 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/stolc_bartlomiej.jpg' height='40' width='40' /><br />Bartłomiej Stolc Czerwona kartka Min. 82 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/pellowski_daniel_2.jpg' height='40' width='40' /><br />Daniel Pellowski

    Wydarzenia


     Podsumowanie

    Bramka (Kolejarz):

    T.Jażdżewski 15’

    Żółta Kartka (Kolejarz):

    Drobiński

    Relacja (Lechia.gda.pl):

    Różnica miejsc w tabeli dzieląca oba zespoły w znaczny sposób wpłynęła na postawę piłkarzy biało-zielonych w spotkaniu z walczącym o utrzymanie Kolejarzem. W meczu bez tzw. historii Lechia pokonała chojniczan 6:1, a dorobek bramkowy znacznie podreperował duet gdańskiej formacji napadu. Widownia bardziej niż przebiegiem gry emocjonowała się doniesieniami z Pelplina, gdzie walczyła o punkty Polanka Rokocin, inny pretendent do awansu.

    W podstawowym składzie, w porównaniu z poprzednimi występami ligowymi, trener Jerzy Jastrzębowski zdecydował się na jedną roszadę, pozostawiając na ławce Przemysława Urbańskiego. "Dolnego" na prawej flance zastąpił Janusz Melaniuk i było to o tyle dziwne, że Urbański najlepszy swój mecz na wiosnę rozegrał w minioną środę, w pucharowej potyczce z Bałtykiem.

    Zaczęło się od niemrawego rozgrywania piłki przez gospodarzy i podwójnego błędu Marcina Gąsiorowskiego, dzięki któremu w 7 minucie napastnik Kolejarza znalazł się w sytuacji sam na sam, na szczęście dla gdańszczan zaprzepaszczonej. W kolejnych minutach groźnie z dystansu strzelali Jakub Wiszniewski i Marek Widzicki, a zgromadzona publiczność była przekonana, że pierwsza bramka to tylko kwestia czasu.

    I oto w 15 minucie obejrzeliśmy gola, jednak jego autor ku zaskoczeniu widzów ubrany nie był w białą koszulkę, lecz czarno-czerwoną. Mateusz Bąk interweniował po strzale gości na tyle niefortunnie, że piąstkowana przez niego piłka spadła pod nogi Tomasza Jażdżewskiego, który technicznym uderzeniem przelobował bramkarza i obronę Lechii, zdobywając prowadzenie dla rozradowanych graczy Kolejarza.

    Kolejne minuty wcale nie napawały optymizmem, gdyż groźnych akcji było jak na lekarstwo. Jedna z nich zakończyła się interwencją bramkarza gości poza polem karnym, w efekcie której celnie z rzutu wolnego strzelał Paweł Żuk. Przełomowy moment spotkania nastąpił w 29 minucie. Sędzia podyktował dla Lechii rzut karny za rzekomy faul na Widzickim, zaskakując swą decyzją niemal wszystkich. Jedenastkę na bramkę pewnie zamienił Bartłomiej Stolc.

    Chwilę później skutecznym uderzeniem w polu karnym popisał się aktywny tego dnia Marek Szutowicz, sprowadzając na ziemię, marzących o wywiezieniu z Gdańska choćby punktu, piłkarzy z Chojnic. W kolejnych minutach ponownie dał o sobie znać Szutowicz. W 34 minucie groźnie strzelał z dystansu, natomiast trzy minuty później skutecznie wykończył precyzyjne dośrodkowanie Żuka, podwyższając wynik na 3:1.

    Uspokojenie pewnym prowadzeniem gospodarze popadli w ponowne rozluźnienie, czego najlepszym przykładem był fatalny błąd w polu karnym kapitana biało-zielonych, Tomasza Borkowskiego. Niebezpieczną sytuację wyjaśnił zdecydowanie interweniujący Gąsiorowski.

    Tuż przed przerwą Lechia zdobyła się na kolejny zryw. Z dalszej odległości uderzali Melaniuk, Szutowicz i Widzicki. Ostatnia akcja pierwszej połowy miała charakter podręcznikowy. Po szybkiej wymianie piłki z Melaniukiem na rajd wzdłuż linii bocznej zdecydował się Daniel Pellowski i zacentrował na siódmy metr, gdzie futbolówkę dopadł Szutowicz i umieścił ją głową w okienku bramki Kolejarza.

    Po przerwie wciąż przeważała Lechia. Najlepsze sytuacje zaprzepaścili Widzicki i Stolc, który trafił w poprzeczkę. Za chwilę Bartek był już skuteczniejszy i wyprowadził celnym trafieniem naszą drużynę na czterobramkowe prowadzenie.

    W 66 minucie swego czwartego gola uzyskał "Szuto" kończąc kopię akcji z końcówki pierwszej odsłony. Tym razem dogrywającym był wprowadzony po przerwie Mariusz Łukowski, który dwie minuty później znalazł się w dogodnej sytuacji, jednak zamiast oddania strzału próbował obsłużyć podaniem Szutowicza.

    Do końca spotkania wciąż warunki dyktowali gospodarze. Chojniczanie byli w stanie przeprowadzić jedynie kilka kontr. Podczas jednej z takich akcji czerwoną kartkę otrzymał Pellowski, faulując przed polem karnym wychodzącego na czystą pozycję rywala. Tym samym "Pele" wykluczył się na własne życzenie z kolejnych spotkań ligowych. Podyktowany rzut wolny pewnie wybronił Bąk.

    Z ostatnich minut meczu warto odnotować kolejne dwa strzały Szutowicza, w tym jeden z rzutu wolnego. Pewnie interweniował w obu przypadkach bramkarz Kolejarza, popisując się efektownymi paradami.

    Tym razem blado wypadli gdańscy kibice. Cieszyć nie może liczba widzów oraz zawieszonych flag, a doping tego dnia był sporadyczny. Mamy nadzieję, że jest to efekt chwilowego tylko rozprężenia, jakie nastąpiło po kilku bardzo emocjonujących spotkaniach.