Rywalizacja o awans do ekstraklasy w 1951 roku powoli zbliżała się do końca. W finałowej rozgrywce pozostały cztery zespoły, z których dwa pierwsze zapewniały sobie promocję. Przed dwiema ostatnimi kolejkami w tabeli prowadziła Gwardia Warszawa przed Lechią – obie drużyny z takim samym dorobkiem 6 punktów.
Ten mecz był zdecydowanie jednym z większych wyjazdów w historii kibiców Lechii. 28 października 1951 roku na trybunach stadionu Gwardii zasiadło 10 tysięcy widzów, z czego z Gdańska aż 5 tysięcy. Siły na trybunach były więc praktycznie wyrównane, a na boisku toczyła się zażarta walka o awans.
Piłkarze Lechii nie chcieli zawieść kibiców, dzięki którym czuli się, jakby grali na własnym stadionie.
Wreszcie w 39. minucie, po przepięknej trójkowej akcji Gronowski – Krzysztof Baszkiewicz – Alfred Kokot, ten ostatni umieszcza piłkę w siatce rywali. Ogromna radość wśród kibiców Lechii, która cztery minuty później przechodzi w euforię – po podaniu Leszka Goździka Alfred Kokot pokonuje ponownie bramkarza rywali i ustala wynik do przerwy na 2:0. W drugiej połowie Lechia gra spokojnie, ale nadal prowadzi odważną grę. Oba zespoły stwarzają sytuacje bramkowe, sprawa końcowego wyniku jest otwarta. Kiedy jednak w 59. minucie Andrzej Wolański zdobywa trzeciego gola, dobijając strzał Henryka Kokota, wszystko staje się jasne – Lechia awansowała do ekstraklasy!
Mecz w ramach finałowych rozgrywek o awans do ekstraklasy
Gwardia Warszawa – Lechia Gdańsk 1:3 (0:2)
Widzów: ok. 10 000 (w tym ok. 5 000 z Gdańska)
0:1 A. Kokot (39’), 0:2 A. Kokot (44’), 0:3 Wolański (59’), 1:3 Olszewski (72’karny)
Gwardia: Paprotny - Hachorek, Stykowski, Kopański, Maruszewicz, Brzozowski, Olszewski, Jankowski, Cichocki, Piechaczek, Ochmański
Lechia: Henryk Gronowski - Hubert Kusz, Czesław Lenc, Henryk Kokot, Alfred Kamzela, Piotr Nierychło, Alfred Kokot, Leszek Goździk, Robert Gronowski, Krzysztof Baszkiewicz, Andrzej Wolański (Hubert Nowakowski); Trener: Czesław Bartolik
Trzynaście minut później co prawda rzut karny na bramkę zamienia Olszewski, ale na więcej gwardzistów już nie stać. Lechia wygrywa 3:1 i po dwóch sezonach w II lidze wraca do elity. Droga do Gdańska była niezwykle radosna, a na dworcu bohaterów witały tłumy gdańszczan.