Colors: Green Color

 

Wygrana ligowa i pierwsze transferowe pogłoski. Co wydarzyło się w ostatnich dniach we Wrocławiu? Zapraszamy na raport od Wojtka Peciakowskiego z portalu slasknet.com.

Wojtek Peciakowski (slasknet.com):

Ostatnie dni to ważne dla kibiców informacje o potencjalnych transferach. Niestety, nic nie słyszy się na razie o transferach do klubu, za to mamy już jedno potwierdzone odejście i jedną gorącą plotkę. Według Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl Legia Warszawa interesuje się objawieniem ostatnich tygodni w Śląsku, Konradem Poprawą! Wiemy także, że wygasającego w czerwcu kontraktu z klubem nie przedłuży podatny na kontuzje Guilermo Cotugno.

Ekstraklasa weszła w decydującą fazę. Za Śląskiem spotkanie z Rakowem Częstochowa, który po wygranej z WKS-em jest już pewny miejsca na podium. Kilka dni wcześniej wrocławianie rozegrali emocjonujące spotkanie na własnym terenie z Podbeskidziem. Zwycięstwo Śląskowi dał Robert Pich, zdobywając gola po pięknym rajdzie od środka boisku po tym, jak sam przejął piłkę. Ciekawie przedstawia się tabela ligowa - aż pięć zespołów ma jeszcze realne szanse na zajęcie miejsca zaraz za podium. Czwarte miejsce może być dla takiej drużyny cenne nie tylko ze względu na większą część finansowego tortu, ale przede wszystkim może pozwolić zespołowi na awans do rozgrywek Ligi Europejskiej. Oczywiście pod warunkiem, że Raków wygra finał Pucharu Polski. Jeśli wygra go Arka, rywal częstochowian, zagra tym samym na nosie całej górnej połówce tabeli Ekstraklasy.

Fatalną passę mają z kolei rezerwy Śląska. Po wyciągnięciu przez trenera Magierę kilku kluczowych zawodników do treningów z zespołem seniorów, Śląsk II od połowy kwietnia przegrywa wszystko, i to przegrywa wysoko. Po porażce z Chojniczanką 6:0 przyszło przegrane w ostatnich minutach spotkanie ze Stalą Rzeszów (z 3:2 na 3:4 w pięć minut...), a także najświeższa porażka aż 4:1 z Sokołem Ostródą. Ucichły zatem głosy o możliwym awansie rezerw do I Ligi, co byłoby idealnym wyjściem do negocjacji z potencjalnymi nowymi zawodnikami Śląska. Po tak znaczących porażkach awans wydaje się być jedynie mrzonką.

Po długiej przerwie do gry wróciła także młodzież Śląska. W dwóch przypadkach mieliśmy do czynienia z trenerskimi debiutami w Śląsku. Wyszło różnie – zespoły  AP Śląsk zanotowały porażkę, remis i wygraną. Nieco lepiej ostatnie dni będą wspominać piłkarki Śląska. Podopieczne trenera Jagieły długo czekały na wygraną i były mocno zdeterminowane, żeby zmienić ten stan rzeczy. Udało się w meczu z KKP Bydgoszcz - po bramce Joanny Wróblewskiej wrocławianki odniosły pierwsze zwycięstwo od 7 marca

źródło:własne

 

Czas na kolejny raport z Wrocławia. Specjalnie dla nas o sytuacji w Śląsku Wrocław pisze Wojtek Peciakowski z portalu slasknet.com.

Wojtek Peciakowski (slasknet.com):

Sporo się we Wrocławiu pozmieniało od ostatniego raportu. Kiepski mecz z Wisłą Płock, zakończony wynikiem 0:0 można odstawić na bok, bo nie powinien on już nikogo dziwić, natomiast o wiele ciekawsze były jego następstwa.

Nijakie spotkanie z płocczanami przelało czarę goryczy i w niedzielę Śląsk Wrocław ogłosił, że Vitezslav Lavicka przestaje z efektem natychmiastowym pełnić funkcję trenera pierwszej drużyny. Sama w sobie informacja chyba nikogo nie zdziwiła, o rozstaniu z trenerem mówiło się bowiem od kilku tygodni, a właściwie od pierwszych meczów w nowym roku, gdyż WKS prezentuje się tak kiepsko właśnie od wznowienia rozgrywek.

W kuluarach możliwi zastępcy Lavicki byli typowani już od kilku tygodni. Zaczęło się od Jacka Magiery, który dość niespodziewanie zrezygnował z posady trenera w PZPN, potem do gry wkroczył także Maciej Skorża. Dziś już wiemy, że prawdziwe okazało się to pierwsze nazwisko - Jacek Magiera został trenerem Śląska Wrocław. Podpisał kontrakt do 2023 roku, a wraz z nim zmieniła się większa część sztabu szkoleniowego. Posadę asystenta trenera stracił Paweł Barylski, który "przeżył" na stanowisku kilku wcześniejszych trenerów Śląska, m.in. Mariusza Rumaka czy Jana Urbana. Wygląda więc na to, że we Wrocławiu szykuje się całkiem nowe rozdanie.

Na efekt nowej miotły będziemy musieli jeszcze poczekać, bowiem przed pierwszą drużyną dwutygodniowy okres bez ligowego grania z uwagi na przerwę reprezentacyjną. Dłużej pograją za to drugoligowe rezerwy Śląska. Drużyna Piotra Jawnego po porażce z Garbarnią Kraków zdecydowanie chciała się odkuć i wreszcie zaliczyć pierwsze wiosenne zwycięstwo. Niestety, pomimo bardzo dobrej gry i kilku dobrych okazji, ostatecznie w meczu z KKS-em Kalisz udało się zdobyć tylko punkt. Kolejne spotkanie rezerw już w sobotę, kiedy to na własnym boisku podejmą Wigry Suwałki.

Mieszane nastroje powodują z kolei powołania do reprezentacji piłkarzy Śląska Wrocław. Lubambo Musonda został zgłoszony do ścisłej kadry Zambii na mecze eliminacji PNA. Istnieje jednak ryzyko (zdarzało się tak w przeszłości), że nie dostanie minut na boisku, a przez wyjazd niepotrzebnie straci pierwsze dni przygotowań z nowym trenerem. Poza klubem najbliższe dni spędzi także Mateusz Praszelik, powołany do kadry U21.

źródło:własne

Co wydarzyło się w ostatnich dniach u naszych braci ze Śląska Wrocław? Zapraszamy na tradycyjny, cotygodniowy raport prosto od Wojtka Peciakowskiego z portalu slasknet.com!

Wojtek Peciakowski (slasknet.com):

Niestety kolejny raport rozpoczynamy nieciekawymi wieściami. Śląsk wciąż bez zwycięstwa w 2021 roku. Tym razem wrocławianie pojechali do Poznania, gdzie ulegli lokalnemu Lechowi 1:0. Gra WKS-u może nie mogła cieszyć wzroku, ale z pewnością była lepsza niż w poprzednich dwóch meczach. Niewiele jednak z tego wynikło i do Wrocławia Wojskowi wrócili na tarczy. Przed Śląskiem spotkanie u siebie z przewodzącą tabeli ekstraklasy Pogonią Szczecin. Goście na pewno postawią Śląskowi trudne warunki, więc jeżeli mamy zacząć na nowo budować "Twierdzę Wrocław", piłkarze nie będą mieli innego wyboru niż wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, które przecież posiadają i spróbować przełamać się na drużynie ze szczytu tabeli.

Faktem stało się zapowiadane przeze mnie w zeszłym tygodniu odejście jednego z młodych talentów Śląska Wrocław. Marcin Szpakowski wzmocnił pierwszoligową Koronę Kielce. 19-latek ponad ogrywanie się w rezerwach i czekanie na swoją szansę postawił rozwój w występującej poziom wyżej Koronie. Szpakowski był zawodnikiem WKS-u od 2017 roku. Pierwsze kroki stawiał w drużynach juniorskich, zdobył tytuł wicemistrza Polski, a po tamtym udanym sezonie dołączył do zespołu rezerw. Dokładnie rok przed transferem do Korony został zgłoszony po raz pierwszy do rozgrywek Ekstraklasy. Śląsk dokonał także transferu do klubu. Konkretnie do ekipy rezerw WKS-u, którą wzmocnił bramkarz Oskar Mielcarz. 16-latek był do tej pory zawodnikiem Warty Sieradz. Na Oporowską trafił na najbliższe trzy i pół roku.

Jak idzie wypożyczonym piłkarzom? Samiec-Talar zaliczył debiut i gola w zaległym meczu z Koroną Kielce, z kolei Damian Gąska w nie do końca jasnych okolicznościach praktycznie nie gra w barwach Radomiaka Radom. Wystąpił w dwóch sparingach i meczu pucharowym z Lechem. Czekamy na powrót do ligowego grania, gdzie mamy nadzieję zobaczyć Damiana na boisku.

Co na koniec? Futsal. Halowy zespół Śląska radzi sobie coraz lepiej - w kolejnym meczu na wyjeździe pokonali 4:2 GOKSiR Dobromierz. WKS ma cztery punkty straty do liderującego BKKP Gmina Kobierzyce oraz jeden zaległy mecz do rozegrania. W przypadku wygranej przewaga lidera może stopnieć do zaledwie jednego oczka.

źródło: własne