Legia Warszawa wyszła na prowadzenie po kuriozalnym trafieniu Aleksandara Prijovicia i później bardzo pewnie rozprawiła się z Lechią Gdańsk aż 4:1 w ramach meczu 1/8 finału Pucharu Polski.
Szwajcar zachował największą czujność w zamieszaniu pod bramką gości i w dużym tłoku wpakował piłkę do siatki strzałem głową. Przy bramce nie popisał się golkiper Marko Marić, który przez dłuższą chwilę… stracił kontakt wzrokowy z piłką i bezradnie się rozglądał.
Zapraszamy na skrót z tej sytuacji meczowej.
Źródło: polsatsport.pl/własne
O AUTORZE
Author: GrzegorzR
Ostatnio napisane przez autora