POLECAMY

Raport meczowy: Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów | Kolejka 2 | 1949 I Liga
1949 I Liga1949 I Liga

Lechia Gdańsk vs Ruch Chorzów
5 3

Więcej info

Data meczu: niedziela, 27 marzec 1949
Godz. meczu: 15:30 h
Stadion: Stadion T29 w Gdańsku
Sędzia: Roman Dabert
 
Widzów : 15.000

Skład wyjściowy

Bramkarz
Obrońca
Pomocnik
Napastnik

Pierwszy trener

Oś czasu

GOL Min. 58 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/skowronski_tadeusz2.JPG' height='40' width='40' /><br />Tadeusz Skowroński GOL Min. 41 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/kokot_henryk.jpg' height='40' width='40' /><br />Henryk Kokot GOL Min. 10 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/gozdzik_leszek.jpg' height='40' width='40' /><br />Leszek Goździk GOL Min. 9 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/rogocz_roman.jpg' height='40' width='40' /><br />Roman Rogocz GOL Min. 1 ::<img src='/images/com_joomleague/database/persons/kupcewicz_aleksander.jpg' height='40' width='40' /><br />Aleksander Kupcewicz

Wydarzenia


 Podsumowanie

Bramki (Ruch):

Kubicki 44’, Cieślik 79’, Alszer 23’

Skład (Ruch):

Walter Brom (60 Jerzy Deptała) - Henryk Bartyla, Bernard Morys, Maksymilian Gebur, Józef Oślizlok, Czesław Suszczyk, Eugeniusz Kubicki, Edward Cebula, Henryk Alszer, Gerard Cieślik, Jan Przecherka

Info:

Tylko jedno źródło podaje, że grał Piekuta.

Minuta zmiany w Lechii prawdopodobna.

Mecz pierwotnie planowany na 15:00, lecz dzień przed zawodami podjęto decyzję o opóźnieniu rozpoczęcia meczu.

Prasa:

Doskonała gra Lechii w pierwszej połowie przynosi zwycięstwo nad Ruchem 5:3 (4:2). Skrzydłowi najlepszymi graczami gospodarzy.

Ponad 15 tysięcy ludzi było świadkami zwycięstwa ulubieńca Wybrzeża - "Lechii" gdańskiej. Lechiści zademonstrowali szczególnie w pierwszej połowie piękną grę, zagrania piątki ataku stały na bardzo wysokim poziomie.

OCENA ZAWODNIKÓW. Dobrze zagrała tym razem obrona przy czym doskonale wypadł Lenc, który zdecydowanie wkraczał i wychodził prawie z każdego pojedynku zwycięsko. Smug grał ofiarnie i ambitnie, lecz posiada mankamenty techniczne. Pomoc jak zwykle na poziomie, przy czym Nierychło dobrze krył Cieślika, co nie było łatwym zadaniem. Pokorskiego winić można byłoby za pierwszą bramkę z tym, że nie za puszczenie jej, lecz za to, że wybiegł niezdecydowanie, a później cofnął się. Poza tym kilka chwytów jego było niepewnych, lecz ogólnie bronił swej świątyni ofiarnie i z poświęceniem.

Najładniejszą bramkę dnia strzelił Kokot I, bijąc rzut wolny z odległości 20 m. Piłka zatoczyła długi łuk i znalazła się w bramce. Znajdujący się w słabej formie Brom nie usiłował nawet interweniować. Bardzo ładnie i przytomnie przeprowadził solową akcję Goździk, przechodząc pomocnika, obrońcę i wreszcie, lokując piłkę obok wybiegającego Broma.

Trzeba stwierdzić, że "Ruch" zagrał bardzo ambitnie i ofiarnie, przy czym prym wodził bezapelacyjnie reprezentant Polski Cieślik. Oprócz niego dobrze zagrali Suszczyk i Cebula.

Najsłabszymi graczami u gości byli skrzydłowi. Alszer nie mógł się uwolnić z pod "opieki" Kamzeli, a obrona "Ruchu" zawiodła w tej samej mierze co i Brom.

Niestety "Lechia" nie wytrzymała do końca tempa. Jedynie wszędobylski Kupcewicz zawsze znajdował się tam gdzie był najbardziej potrzebny. Wyrastał jakby z pod ziemi tak pod swoją bramką, jak i pod bramką "Ruchu". Kokot II wykazał, że jest graczem wysokiej klasy i niektóre jego zagrania z Goździkiem i Rogoczem były na bardzo dobrym poziomie.

PRZEBIEG GRY. Pół minuty po gwizdku atak "Lechii" znajduje się pod bramką przeciwnika, Goździk przerzuca piłkę do Kupcewicza ten dobija. Stan meczu 1:0 dla "Lechii".

Następnie kilka ładnych zagrań gospodarzy oraz sporadyczne wypady "Ruchu", które szybko likwiduje pomoc lub obrona "Lechii". W 9-ej minucie przy niebywałym entuzjazmie publiczności Kupcewicz ładnie centruje, a Rogocz strzela nie do obrony. Już w minutę później solowy przebój Goździka przynosi następną bramkę dla "Lechii". Przy stanie 3:0 lechici osłabiają narzucone przez nich tempo. Do głosu dochodzi "Ruch", jednak dopiero w 22 minucie Alszer wykorzystuje wybieg Pokorskiego i przerzuca piłkę do siatki. "Ruch" jakby ożył, atak jego sunie niby lawina na bramkę gospodarzy, lecz bezskutecznie. Piękny rzut rożny bity przez Skowrońskiego zostaje niewykorzystany, a w chwilę później Brom przytomnie chwyta ostry strzał Goździka. W 35 minucie Pokorski w ładnym stylu broni bombę Cieślika. W kilka chwil później Cieślik sam na sam z bramkarzem strzela na aut. W 41 minucie wspaniale strzelonym rzutem wolnym Kokot I uzyskuje czwartą bramkę dla "Lechii". Minutę później błyskawiczna akcja ataku "Ruchu" kończy się bramką strzeloną przez Kubickiego. Stan meczu 4:2.

Po przerwie "Ruch" wzmacnia tempo. Bramka wisi w powietrzu. Pokorski wypuszcza z rąk ostry strzał Suszczyka, ale nadbiegający Alszer pudłuje. "Lechia" zbiera się w garść i powoli opanowuje teren. W 13-ej minucie Skowroński otrzymuje piłkę i mimo, że atakuje go obrońca "Ruchu" strzela w prawy róg podwyższając wynik do 5:2. Po bramce tej "Ruch" zmienia bramkarza - Brom schodzi z boiska, a miejsce jego zajmuje Deptała. W 25 minucie "Ruch" nie wykorzystuje wolnego bitego z linii pola karnego. W 27 minucie ostry strzał Skowrońskiego ładnie łapie Deptała. "Lechia" dalej utrzymuje otwartą grę i mając już zwycięstwo zapewnione, bynajmniej nie ogranicza się do utrzymania wyniku. Ataki "Ruchu" są jednak niebezpieczne i w 33 minucie przebój Cieślika ustala wynik dnia. Następuje kilka obustronnych ataków, które nie przynoszą już rezultatu. W 43 minucie rzut rożny dla "Lechii" zostaje niewykorzystany.

"LECHIA" NA 8 MIEJSCU TABELI LIGOWEJ. Zainteresowanie meczem było olbrzymie. Już dawno nie widziało się na stadionie miejskim we Wrzeszczu takiej ilości widzów. "Lechia" dzięki zwycięstwu nad "Ruchem" polepszyła swoją lokatę w tabeli ligowej i ma wszelkie szanse na jej poprawienie.

Sędziował obiektywnie Dabert z Poznania, który zwracał szczególną uwagę na prawidłowość wyrzucania autów. Sędziami bocznymi byli ob. ob. Terlecki i mgr. Guzek z Gdańska.

Należy podkreślić doskonałą organizację zawodów, co nie było łatwym zadaniem przy tak rekordowej liczbie widzów.

Cześć!

Zanim wyjdziesz może odwiedzisz nasze social media. Toczą się tam naprawdę ciekawe dyskusje. Nie może Cię zabraknąć.

Zapraszamy!

 

×