Żółta Kartka (GKS):
Wijas
Skład (GKS):
Mika (30’ Sput) - Matys, Zając, Wijas, Górnik, Łuczak, Piekarczyk, Chmaj, Furtok, Biegun, Nowak (75’ Grzywaczewski). Trener: Władysław Żmuda
Relacja prasowa:
Pożegnanie sezonu na stadionie we Wrzeszczu stało pod znakiem deszczu, ciemności, niezłych mimo to poczynań piłkarzy obu zespołów oraz małej skuteczności gospodarzy. Napastnikom Lechii wyraźnie nie dopisywało szczęście. Sam Puszkarz, zresztą zdecydowanie najlepszy na boisku, oddał cztery przepiękne strzały, spoza linii pola karnego, po których piłka muskała poprzeczkę lub palce bramkarza. Ale najdogodniejszej okazji nie wykorzystał w 40 minucie Salach, strzelając z 8 metrów prosto w bramkarza.
Lechia miała zdecydowaną przewagę zarówno przed jak i po przerwie, ale górnicy również pozostawili dobre wrażenie, broniąc się z rozsądkiem i poświęceniem, a przy tym nie rezygnując z bardzo groźnych i szybko wyprowadzanych kontrataków. Oni także mieli parę dogodnych sytuacji, np. w 22 minucie po akcji Nowaka Biegun z najbliższej odległości strzelił obok słupka.
Mimo deszczu i braku bramek był to chyba najlepszy mecz jesiennego sezonu na stadionie Lechii.
Źródło : "SPORT"
Autor : Jerzy Gebert
|