Jak podają dziennikarze Faktu dni Tomasza Kafarskiego w Lechii są już policzone. W razie ewentualnej wpadki w meczu z Cracovią miejsce Kafarskiego ma zająć Michał Probierz.
Powodem tej decyzji ma być słaby początek sezonu. Zespół, który ma walczyć o czołowe lokaty przegrał dwa pierwsze mecze i aktualnie zajmuje miejsce w 14 miejsce w tabeli.
Wszystko jest już ponoć ustalone - "Dni trenera Kafarskiego w klubie są policzone. Jeżeli zespół przegra w Białymstoku, a potem nie pójdzie w kolejnych meczach, to szykuje się zmiana na ławce" – powiedział anonimowo dla Faktu jeden z piłkarzy Lechii.
Jeśli te słowa okażą się prawdą to niedzielne spotkanie z Cracovią będzie meczem o być albo nie być dla trenera Kafarskiego. W przypadku porażki działacze Lechii już znaleźli następce aktualnego szkoleniowca. Ma nim zostać Michał Probierz, który w poprzednim sezonie prowadził Jagiellonię Białystok i wywalczył przepustkę do europejskich pucharów, czyli to czego pragną działacze, piłkarze i kibice w Gdańsku.
Komentarz lechia.net:
Maciej Turnowiecki o całej sytuacji powiedział tylko "plotek nie komentuję" i chyba trzeba zgodzić się tutaj z prezesem gdańskiego klubu, że to jedynie plotka. Okazje do zwolnienia trenera Kafarskiego były o wiele lepsze jednak wciąż jest on szkoleniowcem Lechii Gdańsk. Dwa przegrane mecze z rzędu to jeszcze nie tragedia. Jednak czytając artykuł Faktu z jednym trzeba się zgodzić - z Cracovią w niedzielę wygrać trzeba!!!
A MY SWOJE!!!
Źródło: własne / fakt.pl