lechia

Razack Traore zdobywając w zeszłym sezonie 12 bramek w polskiej ekstraklasie stał się jednym z bohaterów letniego okienka transferowego w Polsce. Napastnik reprezentacji Burkina Faso wielokrotnie powtarzał jak mantrę, że chce opuścić trójmiasto i trafić do Legii. Transfer jednak nie doszedł do skutku i wydaje się, że Traore przyszły sezon rozpocznie z Lechią Gdańsk.

- Żaden z polskich klubów nie zatrudni Razacka z jednego prostego powodu – polskich klubów na niego nie stać. Oferta z Legii opiewająca na 700 tysięcy euro nikogo w Gdańsku nie zadowoliła. Nikt jej nawet nie rozważał – powiedział trener Lechii, Tomasz Kafarski w rozmowie z FutbolNet.

Wcześniej w Lechii testowanych było dwóch uznanych już napastników, Emanuel Olisadebe i Vuk Sotirović, którzy mieliby zastąpić Traore. Nie zyskali oni jednak uznania w oczach trenera Kafarskiego zaufania i zostali odprawieni z kwitkiem. - To była decyzja czysto sportowa. Na ich miejsce przybył już Fred Benson. A wracając jeszcze do Vuka to jak go poznałem, jako sympatycznego człowieka, wielkiego profesjonalistę. Niestety media wykreowały go jako chama, prostaka. Ja tego nie dostrzegłem. Z Gdańska wyjedzie także prawdopodobnie Paweł Kapsa, z racji, że Lechia pozyskała kolejnego bramkarza, Buchalika. Obecny kontrakt 29-letniego golkipera wygasa w grudniu tego roku i wydaje się, że włodarze gdańskiego klubu zrobią wszystko by zarobić za niego jakąkolwiek kwotę.

 

Źródło: futbolnet.plr/ autor: Michał Stefański