W niedzielę Lechia Gdańsk podejmie Górnika Zabrze i spróbuje przełamać passę dwóch przegranych z rzędu. Pierwszy gwizdek o godzinie 14:45.
W poniedziałek Lechia Gdańsk przegrała 1:3 na wyjeździe z Rakowem Częstochowa i była to jej druga porażka z rzędu w lidze. Biało-Zieloni będą mieli szansę przełamać tę kiepską serię w niedzielę, a tego dnia podejmą Górnika Zabrze. Warto podkreślić, że we wrześniu zeszłego roku Lechia wygrała w Zabrzu 2:3 i tym samym odniosła pierwsze zwycięstwo w PKO BP Ekstraklasie. Ponadto Górnikowi nie udało się wygrać w Gdańsku od 2013 roku, więc patrząc na statystyki, Lechia ma szansę na wygraną.
- Nie wiem, czy przełomowy moment to właściwe słowo. Faktycznie po dwóch porażkach jest taki moment, że waży to więcej. Nie zawsze wszystko wygramy, ale nie patrzymy, aby doszukiwać się jakiejś passy. W naszej sytuacji musimy skupiać się na sobie - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Radosław Bella, który zastąpił Johna Carvera.
- Trener jest z nami każdego dnia na treningu. Z powodu problemów z gardłem nie mógł tutaj dzisiaj przed państwem wystąpić. Na początku tygodnia w drużynie mieliśmy parę problemów związanych z przeziębieniami, ale teraz jest okej. Wszyscy trenują i są zdrowi - dodał.
Natomiast Bujar Pllana przyznał, że najważniejsze jest skupienie się na sobie.
- Analizowaliśmy mocne strony Górnika i jak możemy to wykorzystać. Najważniejsze jest dla nas skupienie się na sobie, danie z siebie wszystkiego i zwycięstwo. Tak jak mówiłem, naszym celem jest skupienie się na sobie. Każdy z nas wie, jakie ma zdania do wykonania. Wiemy, nad czym pracować i damy z siebie 100%. Musimy punktować, aby utrzymać się w lidze - powiedział Kosowianin.
Po 23 meczach w lidze Górnik Zabrze plasuje się na ósmej lokacie w tabeli z dorobkiem 34 punktów i ma jeszcze matematyczne szanse na awans do europejskich pucharów. Pomimo miejsca w tabeli 14-krotni mistrzowie Polski mają bardzo ciekawą kadrę. Bez wątpienia najbardziej znaną postacią jest Lukas Podolski, a do najważniejszych zawodników zabrzan można zaliczyć kapitana Erika Janżę, Lukę Zahovicia, Patrika Hellebranda, byłego zawodnika Lechii Gdańsk Rafała Janickiego oraz Filipa Prebsla, który został wypożyczony ze Slavii Praga i może być wzmocnieniem. Na ławce zasiada prawdziwa legenda klubu Jan Urban, który prowadzi zespół od lipca 2021 roku z niespełna roczną przerwą.
Czy Lechia Gdańsk przełamię kiepską serię i wróci na zwycięską ścieżkę? Odpowiedź poznacie po godzinie 14:45.
źródło: własne