Dominik Piła jest jednym z cichych bohaterów Lechii Gdańsk w tym sezonie. Prezentuje bardzo wysoką formę. Po meczu z Lechem nie ukrywał zadowolenia ze zwycięstwa. - Głęboko wierzę, że w następnych meczach też będziemy punktować i to, co dziś zrobiliśmy nie pójdzie na marne - mówił nam po końcowym gwizdku.
- Zwycięstwo nad liderem Ekstraklasy smakuje bardzo dobrze. Ciężko na nie pracowaliśmy. Kibice przyszli licznie i było to prawdziwe święto. Cieszę się, że wygraliśmy i jest radość na wszystkich twarzach - to cieszy najbardziej. Te trzy punkty były nam bardzo potrzebne - mówił tuż po końcowym gwizdku Piła.
Biało-Zieloni w dwóch meczach wywalczyli cztery punkty. - Myślę, że to solidny wynik. Wiadomo, że idealnie byłoby gdyby było sześć punktów, ale cztery też brałbym w ciemno przed startem rundy. Przed nami dwa jeszcze ważniejsze mecze niż dotychczas i też trzeba zapunktować. Fajnie, że dziś udało się wygrać, bo atmosfera i energia w nas jest pozytywna - ocenił.
Po stronie Lechii wciąż mankamentem była skuteczność. - Problemem była też w ostatnim meczu. Mogliśmy strzelić więcej bramek. Na pewno na plus to, że zagraliśmy na zero z tyłu. To zapewniło nam zwycięstwo - przyznał.
- Lech ma bardzo dużą jakość, ale myślę że nas trochę zlekceważyli. Już na początku mieliśmy swoje sytuacje, jeszcze kiedy graliśmy 11 na 11. Później czerwona kartka i ten mecz się dobrze ułożył. Sami sobie też na to zapracowaliśmy. My dobrze się broniliśmy i walczyliśmy. Widać było chęć zostawienia w domu trzech punktów. Trener nam pogratulował i powiedział, że jest z nas dumny. Że jest dumny z charakteru i tego, że zostawiliśmy całe serce na boisku - powiedział Piła.
Czy wygrana z Lechem okaże się "meczem założycielskim" Lechii w walce o utrzymanie? - Mam nadzieję, że tak będzie. Musimy szukać punktów zaczepienia i łapać serię. Głęboko wierzę, że w następnych meczach też będziemy punktować i to, co dziś zrobiliśmy nie pójdzie na marne - skomentował.
Dominikowi w czerwcu wygasa kontrakt z Lechią. Czy trwają aktualnie jakieś negocjacje? - Ucichły - odparł krótko piłkarz pytany o te kwestie.
W poniedziałek Zagłębie Lubin zagra z Puszczą Niepołomice. To dwaj kolejni rywale gdańszczan. - Niektórzy pewnie usiądą obejrzą i wyciągniemy wnioski, które pomogą nam w kolejnych spotkaniach - zakończył.
źródło: własne