Lechia Gdańsk przegrała z Wartą Poznań 0:2 i przerwę reprezentacyjną spędzi w strefie spadkowej. Kibice Biało-Zielonych po tej porażce są w fatalnych nastrojach, a o tym świadczą wpisy na twitterze.

Początek meczu należał do Lechii, która w pierwszych minutach zagroziła bramce gospodarzy. W 10. minucie wynik spotkania mógł otworzyć Łukasz Zwoliński, ale trafił on w słupek :

W 26. minucie Warta Poznań obejmuje prowadzenie. Kajetan Szmyt ośmieszył dwóch piłkarzy Lechii i pokonał Dusana Kuciaka. Dla 21-latka jest to pierwsza bramka w tym sezonie w PKO BP Ekstraklasie
https://twitter.com/seba9314/status/1637423228355264514
To jedne z wielu pochwał po bardzo ładnym trafieniu Kajetana Szmyta. Osiem minut później próbowali wyrównać Biało-Zieloni. Po dośrodkowaniu Łukasza Zwolińskiego minimalnie obok słupka główkował Bassekou Diabate.
Pierwsza połowa w Grodzisku Wielkopolskim zakończyła się wynikiem 1:0 dla Warty. Dla Canal+Sport wywiadu w przerwie udzielił Mario Maloca, który uważał, że był faulowany podczas akcji bramkowej
Zaraz po wyjściu z szatni Biało-Zieloni mieli sytuację bramkową. Groźny strzał z woleja Ilkaya Durmusa obronił Adrian Lis:
Niestety to się potwierdziło w 81. minucie, gdy rezerwowy Stefan Savic podwyższył na 2:0 i zdobył premierowego gola w barwach Warty:
Pod koniec meczu show zrobili kibice Lechii:
W doliczonym czasie gry mogło zrobić się 3:0 dla Warty. Strzał Jakuba Kiełba na rzut rożny odbił Dusan Kuciak. Ostatecznie skończyło się na wyniku 2:0, lecz nie zmienia to faktu, że druga połowa w wykonaniu Biało-Zielonych była po prostu słaba. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w tabeli, bo gdańszcanie tracą trzy oczka do bezpiecznej lokaty:
Tym tweetem można zakończyć kolejną serię "Twittera po meczu". Teraz jest czas, by ochłonąć przez dwa tygodnie i przygotować się na 1 kwietnia na mecz ze Śląskiem Wrocław.

 

 

 

źródło: twitter