Piątkowy wieczór był fatalny dla Lechii, bo przegrała na wyjeździe z Rakowem aż 0:4 i prawdopodobnie opuści po 15 latach najwyższą klasę rozgrywkową. Tak skomentowali to słabe spotkanie kibice na Twitterze.

Zanim rozpoczęło się to spotkanie, to miejsce miała minuta ciszy. Kilka godzin przed meczem zmarł współwłaściciel Lechii Franz Josef Wernze, a piłkarze by uczcić pamięć Niemca założyli czarne opaski.

Początek meczu nie obfitował w okazje bramkowe. Można było się spodziewać naporu Rakowa, jednak gospodarze na początku grali na zaciągniętym ręcznym. Pierwsze zagrożenie stworzyła Lechia.
Później, gdy brakowało sytuacji do akcji wkroczył Wojciech Myć, który jest znany z podejmowania dziwnych decyzji.
W 39. minucie strzał z dystansu Marco Terrazzino wyłapał Kacper Trelowski. Bramkarz gospodarzy nie musiał się rzucać, bo piłka i tak nie leciała w światło bramki.
https://twitter.com/mmyszke93/status/1652027912877400065
Niestety cios tuż przed przerwą zadał Raków. Fabian Piasecki przelobował Michała Buchalika i piłka wpadła do siatki. Do przerwy było rzutem na taśmę 1:0 dla Rakowa.
W przerwie Kuba Polkowski przeprowadził wywiad z Michałem Nalepą i zapytał obrońcę Biało-Zielonych o trenera. Rozmowa wyglądała następująco.
Wywiad z Milanem Rundicem także był dobry.
Kibice Lechii byli w dobrej formie, a nawet w lepszej niż piłkarze.
W 75. minucie zrobiło się 2:0 dla gospodarzy. Bramkę zdobył Vladyslav Kochergin, który minął Michała Buchalika i wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Sześć minut później Raków podwyższa prowadzenie na 3:0 za sprawą Giannisa Papanikolaou. Przy tym trafieniu lepiej mógł zachować się Michał Buchalik.
A to jeszcze nie koniec. Gwóźdź do trumny Lechii wbił Vladislavs Gutkovskis i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla Rakowa.
Na koniec mały suchar od autora. Raczej nie ma już szans na utrzymanie się Lechii, no chyba że w Fifie bądź w Football Managerze.

 

źródło: Twitter