lechia

Marko Bajić, pomocnik Lechii Gdańsk, a jednocześnie były zawodnik Górnika Zabrze postanowił udzielić krótkiego wywiadu dla oficjalnego serwisu Lechia.pl przed spotkaniem ze swoim byłym klubem..

Zanim przeszedłeś do Lechii, grałeś w Górniku Zabrze. Czego spodziewasz się po poniedziałkowym meczu?

- Czeka nas ciężkie spotkanie. W poprzednim sezonie wygraliśmy u siebie z Górnikiem 5:1. Oni na pewno będą chcieli rewanżu, będą chcieli się odegrać. Zamkną się pewnie na swojej połowie i będą czekali na kontry. U nas kilku zawodników - w tym ja – leczy kontuzje i nie wiadomo, czy zagrają. Ale są też nowi, jak Josip Tadić. Cieszę się, że on do nas trafił, bo to świetny piłkarz. Nie jest przypadkiem, że grał w reprezentacji Chorwacji U-21.

Co powiesz na temat Górnika?

- To naprawdę dobry zespół. Mają świetnego trenera, który dobrze poukładał drużynę i zrobił świetną atmosferę. Poza tym mają wielu dobrych zawodników, m.in. Mariusza Magierę, Adama Banasia, Aleksandra Kwieka czy Tomka Zahorskiego.


W dotychczasowych meczach na PGE Arenie jeszcze nie odnieśliście zwycięstwa. Remisy z Cracovią i Łódzkim KS to nie było to, czego oczekiwali kibice. Do trzech razy sztuka, więc uważasz, że uda wam się wygrać w poniedziałek?

- Myślę, że to jest czas, żeby przełamać się w końcu i wygrać. Te dwa wcześniejsze mecze były bardzo różne. Z Cracovią nie zagraliśmy dobrze. Z ŁKS wyglądało to już zupełnie inaczej, zabrakło nam po prostu szczęścia. Mam jednak nadzieję, że tym razem trzy punkty będą dla Lechii.

Gdybyś miał doradzić kolegom, na co muszą najbardziej uważać, jeśli chodzi o grę zabrzan?

- Górnik ma bardzo fajnych zawodników na skrzydłach. Trzeba uważać na ich dośrodkowania, bo w ataku mają Tomka Zahorskiego, który jest jednym z lepiej grających głową zawodników w Polsce. No, ale z drugiej strony u nas gra Luka Vućko i myślę, że spokojnie sobie z Tomkiem poradzi.

Z powodu leczonej kontuzji będziesz oglądał mecz z trybun. Jakiego wyniku się spodziewasz?

- Wygranej! Chodzi o to, żeby Lechia strzeliła o jedną bramkę więcej. Musimy przecież gromadzić punkty w lidze, żeby na koniec rozgrywek być jak najwyżej.  

Źródło: własne / lechia.pl