Do masy już znanych powodów dzisiaj można dołączyć jeszcze jeden.

Sekretarz generalny naszego wspaniałego Związku Piłki Nożnej, Zdzisław Kręcina wyraźnie przesadził z świętowaniem wygranej Polski z Gruzją 1:0 w Lubinie. W trakcie powrotu z Dolnego Śląska do Stolicy tak zabalował w samolocie, że obsługa LOT-u zmuszona była do usunięcia go z pokładu.

Jak wiadomo, po alkoholu rozwiązuje się język. Pan Kręcina pełnym wulgaryzmów językiem stwierdził, że "Grzegorz to taki burak" . Michał Listkiewicz natomiast to w jego opinii "Taki węgorz. Raz na lewo, raz na prawo" .

Cóż, opinia kibiców na temat PZPN'u jest niezmienna, a takie wybryki jak ten na pewno związkowcom nie pomagają.

Źródło: Niezalezna.pl